Przede wszystkim o walorach mięsa owczego i produktów nabiałowych tego pochodzenia mogli się dowiedzieć, a nawet przekonać smakowo zebrani na otwarciu sezonu pasterskiego w bacówce Pilchówka w Wiśle Malince.
Spotkanie odbywało się w sobotę 7 maja w ramach projektu „„Mięso owcy prosto od hodowcy”. Zgromadziło między innymi hodowców owiec i znawców tematu praktycznie z całej Polski, serwujących ciekawe i pouczające wiadomości na temat hodowli tych zwierząt pasterskich:
– My w górach mamy owce na wolnym wypasie. Od maja do października są na halach. Dobrze, że są te owce. Kiedyś to zaniknęło. Ja pamiętam, starsi mieszkańcy Wisły też, że kiedyś była w sklepach nasza baranina. Potem sprowadzono ją z Australii i Nowej Zelandii. To mięso było tłuste, mało wartościowe, ale jednak zabiło rynek mięsa owczego w Polsce. Teraz owczarstwo w Beskidach się odradza. Największy baca w Koniakowie, Piotr Kohut, ma do 1200 owiec, w tym około 400 jagniąt. Większość z nich waży około 10 kg. Przeznaczane są do konsumpcji, pozostałe na sprzedaż i remont stada. W górach, gdzie nie ma owiec, hale zarastają. Taka jest tutejsza bolączka, bo gdzie są owce, tam są łąki – przybliżał okoliczności swojej działalności jeden z wiślańskich baców.
Uczestnikami spotkania byli też przybyli goście, którym wyjaśniano walory kulinarne mięsa owczego i produktów nabiałowych tego samego pochodzenia.
– Owce pasą się u nas naturalnie i musicie państwo spróbować, jaki to jest niepowtarzalny smak mięsa z nich i innych wyrobów – zachęcał jeden z gospodarzy spotkania, Andrzej Pilch.
Goście rzeczywiście chętnie oddawali się degustacji. Do dyspozycji mieli krupnik, kwaśnicę, przystawki z produktów owczych czy mięso z pieczonego udźca. Wiesław Wróblewski, członek Stowarzyszenia Polska Ekologia, zademonstrował duszenie gulaszu po bałkańsku, co można zobaczyć na filmiku pod tekstem.
Organizacja otwarcia sezonu pasterskiego ”Mięso owcy prosto od hodowcy” ma na celu zwrócenie uwagi konsumentów na zalety zdrowotne polskiej jagnięciny, która aktualnie w bilansie spożycia mięsa zajmuje śladowe miejsce.
Zalety jagnięciny to wybitne cechy zdrowotne produktu mającego cechy przeciwnowotworowe, odżywcze, zdrowotne i polecane do spożycia wszystkim grupom wiekowym konsumentów.
Propagowanie spożycia jagnięciny ma na celu przywrócenie tego mięsa do polskiej kuchni, co bezpośrednio przekłada się na zwiększenie sprzedaży jagnięciny przez jej producentów oraz tworzenia lokalnych rynków zbytu dla tej branży hodowców.
Popularyzacja mięsa jagnięcego wzmacnia wizerunek polskich gór, jako obszaru szczególnej aktywności ekologicznej i kulturowej polskiego rolnictwa.
Organizator promuje jagnięcinę i jej walory odżywcze oraz smakowe.
Celem powyższych działań jest dotarcie do jak największej grupy konsumentów i przekonania ich, aby mięso owcze stało się ważnym elementem ich codziennej diety.
Piękne tradycje. Dobrze że są osoby które kontynuują je. Powodzenia Panowie bo to ciężka praca.
w biznesie pracują, i to ciężko, też kobiety, podszywacz.
Oczywiście trollu, dla nich też szacunek.
ale to trzeba wymyślić, podszywacz, samemu.
?
i dwa uśmieszki brakują.