72-letni turysta zmarł w sobotę na szlaku w rejonie Hali Pawlusiej w Beskidzie Żywickim.
Około 13:00 do centrali GOPR w Szczyrku wpłynęło zgłoszenie o nagłym zatrzymaniu krążenia u starszego mężczyzny wędrującego szlakiem turystycznym. Pierwsi udzielili mu pomocy świadkowie zdarzenia rozpoczynając resuscytację poszkodowanego. Na miejsce wysłano dwa zespoły ratowników (na quadzie oraz skuterze śnieżnym) dyżurujących na pobliskiej Hali Miziowej.
Gdy ratownicy spieszyli z pomocą do centrali w Szczyrku dotarło kolejne podobne zgłoszenie. Tym razem pomocy potrzebowała 67-letnia kobieta przebywająca w schronisku na Hali Lipowskiej (to ten sam rejon Beskidów). Okazało się, że turystka choruje na nadciśnienie i nagle poczuła się źle, miała nudności i odczuwa kołatanie serca. Ratowników o jej stanie zdrowia powiadomiła przebywająca akurat w schronisku pielęgniarka, która wskazała, iż 67-latka wymaga specjalistycznej pomocy medycznej i trzeba ją szybko ewakuować z gór. Ze Szczyrku wysłano terenowy ambulans wraz z quadem na przyczepie oraz zespół 4 ratowników. Karetka dotarła do Złatnej Huty, skąd na Halę Lipowską ratownicy wyruszyli quadem na gąsienicach.
– Po ustabilizowaniu jej stanu, kobieta została przetransportowana do Złatnej i przekazana Zespołowi Ratownictwa Medycznego, a ratownicy udali się do Żabnicy, aby wesprzeć sowich kolegów z Hali Miziowej walczących o życie 72-letniego turysty – opisują przebieg akcji goprowcy.
– Niestety pomimo długiej resuscytacji oraz wdrożenia medycznych czynności ratunkowych, życia mężczyzny nie udało się uratować – informują dodając, że przypadł im już tylko smutny obowiązek przetransportowania ciała w doliny. Akcja zakończyła się po 21.00.
AaA, aAa, były sobie kotki dwa
AaA, kotki dwa, szarobure szarobure obydwa!
Ach śpij, bo właśnie
Księżyc ziewa i za chwilę zaśnie
A gdy rano przyjdzie świt
Księżycowi będzie wstyd
Że on zasnął a nie ty…
🐱🐱
Szacunek dla Ratowników za olbrzymi wysiłek.
Szacunek to będziemy mieć dla Ciebie, podszywacz, jak zamkniesz swoją peezdę.
Daj spokój, dobił się rozpychając łokciami do samodzielności w uzurpowanym nicku i chce coś powiedzieć arcyważnego jak na swój poziom, ma czas – niech pepla. Jak widzisz, “ratownik” umiał napisać z dużej litery a ratownicy pozbawieni by byli szacunku, nie wiedzieliby o olbrzymim wysiłku bez komentarza podszywacza, do którego nie dotarło, że jest podszywaczem i nie dotrze bo taki mądry.
No to sobie pogadaliście, poziom rynsztoka ale rozumiem dla was to sufit.
Pogadaliśmy bo dałeś się poznać poprzez wiele głupich wejść
O sobie piszesz? Jakie to głupie wejścia miałam? Ty nawet nicka nie posiadasz a pouczasz.
Wydaje Ci się, że jesteś cwanyA, a jesteś śmiesznyA ale mało sympatycznie – żyj z podebranym nickiem. MiałAś, miałAś i masz w dalszym ciągu.
nick, cwaniaczku, miałem, ale poprzez podkopywanie go przez Ciebie i podobnie mądrych kolesi – stałAś się właścicielem, mądrzejszy głupszemu ustępuje.
Co się dzieje z twoją klawiaturą? Hermenegilda to moje IMIĘ nie nick. Nick to może być np.osiołek.
Niech wapno się wyśpi do końca świata
Przynajmniej zmarł w pięknym miejscu. Na takie coś trzeba sobie zasłużyc
zasługą Twoją jest głupota
🙂 ale jest a nie netowe 0
Niestety w sobote widzialem o na wlasne oczy.Smutne.
Niestety, nie ma przekazu w kierunku seniorów aby wiedząc o chorowaniu na ciśnienie – nie wybierali się w góry. Zabrną zbyt wysoko, daleko i problem.
Nie choruje się na ciśnienie, bo cała populacja ma jakieś ciśnienie. Można chorować na nadciśnienie tętnicze, która jest podstępną chorobą i może długo nie dawać żadnych objawów. Niedociśnienie nie jest tak groźne.
zgoda, skrót myślowy