Wczoraj około 19.50 dyżurny bielskiej policji otrzymał zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie leżącym przy ulicy Karbowej w Bielsku-Białej (okolice skrzyżowania z ulicą Karpacką).
Na miejsce został wysłany patrol. Kiedy policjanci dotarli we wskazany obszar, działały tam już dwie załogi pogotowia. Służby wezwała osoba postronna, która znalazła leżącego mężczyznę. Niestety, o 20.10 lekarz stwierdził zgon.
Zmarły to 54-letni bielszczanin. Aby ustalić jaka była przyczyna śmierci, prokurator zarządził sekcję zwłok. Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że nie przyczyniły się do niej osoby trzecie.