Oświęcimscy policjanci pod nadzorem prokuratury ustalają okoliczności tragicznego w skutkach zdarzenia do jakiego doszło na ul. Zacisze w Kętach. Zatrzymali już 37-letniego mieszkańca taj gminy, który jest podejrzewany o zadanie 34-latkowi śmiertelnych ciosów nożem.
Na razie wiadomo, że około 5.20 policjanci zostali zaalarmowani o tym, że 34-letni kęczanin został zaatakowany. Zadane mu nożem rany w brzuch i szyję okazały się śmiertelne. Przybyli na miejsca tragedii policjanci zaczęli zbierać dowody i zabezpieczać ślady, a inne patrole wszczęły poszukiwania 37-latka, który prawdopodobnie dopuścił się tego czynu. – Do zdarzenia doszło po nocnej imprezie w lokalu wynajmowanym przez 34-latka. 37-latek także w niej uczestniczył, ale z niej wyszedł, a potem wrócił. Po przesłuchaniu świadków będziemy wiedzieć czy między mężczyznami doszło do kłótni, czy też napastnik od razu zaatakował swoją ofiarę – mówi Małgorzata Jurecka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Przed południem na jednej z kęckich ulic policjanci zauważyli wysiadającego z samochodu poszukiwanego 37-latka. Mężczyzna usiłował jeszcze uciekać, ale mundurowi zajechali mu drogę i wyciągnęli z pojazdu. Można się spodziewać, że prokuratur zastosuje wobec 37-latka areszt tymczasowy. Tym bardziej, że mężczyzna był już notowany. Na sumieniu ma już znęcanie się nad rodziną.