W czwartek przed południem w budynku TEB Edukacja przy ul. Sempołowskiej odbyła się konferencja prasowa poświęcona problemowi odpadów produkowanych przez mieszkańców miasta. Odniesiono się do odbytego referendum i zaproponowano alternatywy dla spalarni. Spotkanie zorganizowali Niezależni.BB.
Referendum się odbyło, decyzją prezydenta Klimaszewskiego spalarnia odpadów w Bielsku-Białej nie powstanie. Ale śmieci przecież nie znikną. Dziś stowarzyszenie Niezależni.BB zaproponowało alternatywy, które ich zdaniem rozważyć powinno miasto, aby problem odpadów w mieście zmniejszyć.
– Nawet gdyby spalarnia powstała, nie załatwiłaby problemu odoru w Lipniku. Teraz gdy temat został zamknięty, mamy nadzieję, że władze podejmą odpowiednie działania. Potrzebne są rozwiązania, które pomogą nam w gospodarce śmieciami. Nie ma jednego prostego rozwiązania, ale wierzymy, że znajdziemy takie, które ulży mieszkańcom – mówił prezes stowarzyszenia, Jarosław Zięba.
Radna Małgorzata Zarębska odniosła się do minionego referendum. Jak stwierdziła, ubolewa, że wydano tak wiele na kampanię prospalarniową. Jej zdaniem, gdyby wydano więcej na promocję samego referendum, frekwencja byłaby jeszcze wyższa.
Niezależni.BB przedstawili co najmniej trzy problemy z jakimi obecnie zmaga się Bielsko-Biała. Wśród nich jest brak wydajności obecnej instalacji, mała wydajność kompostowni i niewystarczająca segregacja. Radny Tomasz Wawak jako rozwiązanie wskazał budowę technologii gazyfikacji odpadów wraz z odzyskiem energii. Taka alternatywa dla spalarni będzie co prawda skupiać się na innej frakcji odpadów, ma jednak pomóc w kontroli odoru gnijących odpadów zielonych. – Budując taką instalację bylibyśmy niezależni. Dodatkowo odciążylibyśmy obecną instalację do kompostowania – mówił radny.
Zdaniem Wawaka, gazownia ma szansę na dofinansowanie z Unii Europejskiej oraz nie będzie objęta opłatami emisyjnymi. Drugim rozwiązaniem proponowanym przez Niezależnych jest zakładanie punktów wymiany i naprawy przedmiotów. Wówczas zmniejszony zostanie strumień odpadów, potrzebna będzie jednak szeroka kampania edukacyjna.
– Propozycji jest jeszcze więcej. Potrzebna jest tylko dobra wola władzy. Referendum pokazało, że Ratusz ma partnerów do rozmowy. Pieniądze, których nie wydamy na dużą spalarnię, można wydać na inne rozwiązania – mówili przedstawiciele stowarzyszenia.
Bielszczanie chcą spalarni odpadów…w Żywcu;-)
Pseudo ekollodzy,to kolejna frakcja. I jak każdą, tak i tą należałoby zutylizować. Opowiadanie bzdur,bez kàkretnych,kompleksowych rozwiązań, to jak mieszanie kijem w szambie, aby tylko wzmocnić smród. Nie dla spalarni,ale jak realna alternatywa- przepraszam Co ??? Konkretnie, od A do Z.
Po co spalarnia jak ponieśli cenę za śmieci na 32 zl. Nie tępy naród placi.
A co z resztą szemranych inwestycji w tym mieście? Smród z bielmaru? Powstające jak grzyby po deszczu myjnie samochodowe? Jak np. ta w komorowicach obok netto o której magistrat wie że nie spełnia żadnych norm środowiskowych, ale jednak udaje że nie widzi.
Tobie Wszystko przeszkadza Kargul
Lepiej siedzieć nic nie robić i brać Socjal i głosować na Pis
Brawo znajdą dobre rozwiązanie a co robili do tej pory brali pieniądze za nic .I co nadal śmieci do lasu jakie to ekologiczne no jeszcze raz brawo .
Teraz dalej ekologicznie będziemy śmieci zakopywać w ziemi, w Lipniku będzie śmierdzieć a “ekolodzy” z panem Ziębą będą bredzić o naprawianiu starych gratów
teraz będą protesty przeciwko budowie zakładu gazyfikacji odpadów
I tak źle i tak niedobrze?, a to dlaczego nie wystąpił pan Okrzesik, tuż przed referendum wystąpił w telewizji i należy się c.d. od pana Okrzesika. W wystąpieniu w telewizji pan Okrzesik nie wyobrażał sobie jak pan prezydent postąpi, postąpił. Pani radna ubolewa nad małą frekwencją a kolega z klubu w telewizji zniechęcał do referendum.
Tacy to są, ci Nieudolni.bb