Sport Cieszyn

Specjalny gość Kajetanowicza, rosną emocje przed Rajdem Sardynii

Fot. Kajetan Kajetanowicz

ORLEN Rally Team ma za sobą odcinek testowy poprzedzający rywalizację w Rajdzie Sardynii, który pojedzie w ten weekend. Na widowiskowej próbie obok Kajetana Kajetanowicza zasiadł wyjątkowy gość.

Rajd Sardynii należy do grona najmłodszych rund w harmonogramie światowego czempionatu. Śródziemnomorska wyspa otrzymała swoje miejsce w kalendarzu w 2004 roku – zastępując słynny Rallye Sanremo – i od przeszło dwóch dekad niemal nieprzerwanie gości rajdową czołówkę.

Dla Kajetanowicza i Szczepaniaka będzie to trzeci tegoroczny start, drugi na przestrzeni niespełna trzech tygodni. Załoga ORLEN Rally Team powalczy o kolejne punkty w kategorii WRC2 Challenger, za przeciwników mając aż trzydziestu rywali. Polakom utrudniać zadanie będą nie tylko liczni konkurenci, ale i warunki atmosferyczne. Na skąpanej w słońcu Sardynii panują ekstremalne upały. Słupki rtęci wskazują powyżej 30 stopni Celsjusza, co oznacza, że w rajdówce temperatura przekroczy 60 stopni. Przed Kajetanem i Maćkiem potężne wyzwanie, związane także z utrzymaniem koncentracji, niezbędnej na krętych, wąskich i usianych pułapkami oesach.

Na czwartek tradycyjnie zaplanowano odcinek testowy. Ten miał dla ORLEN Rally Team niecodzienny przebieg. Wszystko za sprawą specjalnego gościa, który zasiadł w prawym fotelu Toyoty GR Yaris Rally2 podczas widowiskowej próby wytyczonej na przedmieściach Olbii. Kajetanowi towarzyszyła Anna Waterhouse, scenarzystka i producentka filmowa, mająca w dorobku m.in. takie obrazy jak „W domu innego” czy „Zwycięzca”.

– Mamy za sobą oficjalny odcinek testowy Rajdu Sardynii. Tym razem był dla mnie wyjątkowy, ponieważ miałem szczególnego pasażera – Annę Waterhouse, hollywodzką producentkę i scenarzystkę filmową, która będzie wkrótce tworzyć film związany z rajdami. Myślę, że to doświadczenie jej się przyda. Tak mnie też zapewniała, mówiąc, że teraz już wie, o czym pisać i jak wyobrazić sobie rajdy. Od jutra oczywiście razem z Maćkiem wsiadamy do rajdówki i od pierwszego odcinka specjalnego postaramy się dać z siebie wszystko. Będzie to wymagający rajd, już to wiemy. Kondycyjnie jesteśmy dobrze przygotowani, natomiast nie wiem, czy aż na takie temperatury, jakie tu panują. Odcinki są piekielnie trudne i śliskie. Leży na nich bardzo dużo kamieni, problemy mogą stwarzać zwłaszcza te mniej widoczne, ukryte w naprawianej nawierzchni. Natomiast skupiamy się na tym, aby jak najszybciej pokonywać kilometr za kilometrem. Myślę, że włoskie szutry to jedne z najpiękniejszych, aczkolwiek też jedne z najtrudniejszych odcinków, jakie dotąd jechałem. Zatem duże wyzwanie przed nami, ale przystępuję do niego, jak zawsze, z uśmiechem na twarzy – zapowiedział Kajetan Kajetanowicz.

Rywalizacja w Rajdzie Sardynii ruszy w piątkowy (jutrzejszy) poranek o godzinie 9:01. Pierwszy etap imprezy składać się będzie z sześciu prób. Powtarzane będą oesy: Arzachena (13,97 km), Telti – Calangianus – Berchidda (18,43 km) oraz najdłuższy w całym tegorocznym harmonogramie Sa Conchedda (27,95 km). Łącznie do przejechania na czas będzie prawie 121 kilometrów.

Rajd Sardynii 2025 – na co zwrócić uwagę?

Szutry na wyspie zamiast festiwalu piosenki – od 1973, czyli od czasu powstania Rajdowych Mistrzostw Świata, włoska runda czempionatu gościła w San Remo, znanym z festiwalu piosenki; przeprowadzka na szutry Sardynii nastąpiła w 2004 roku i śródziemnomorska wyspa już przeszło dwie dekady niemal nieprzerwanie widnieje w kalendarzu WRC.

Raz na wschodzie, raz na zachodzie – przez pierwsze dziewięć lat bazą Rajdu Sardynii było portowe miasto Olbia, położone na wschodnim wybrzeżu, z kolei od 2014 roku imprezę przejęło turystyczne Alghero położone na zachodzie; przed czterema laty postanowiono wprowadzić rotację i oba miasta co roku przekazują sobie rolę gospodarza.

Wśród dębu korkowego – drzewa przy odcinkach specjalnych to nie rzadkość, ale te na Sardynii należą do wyjątkowych; na części oesów rywalizacja rozgrywać się będzie między licznymi okazami tego charakterystycznego dębu, z którego wytwarzany na skalę przemysłową jest korek.

Kajetanowicz na szóstkę – Rajd Sardynii 2018 był dla Kajto pierwszą zagraniczną rundą WRC; tamtym występem na śródziemnomorskiej wyspie rozpoczął on regularne starty na światowej scenie; na Sardynii był już sześciokrotnie, a w jego dorobku jest zwycięstwo w WRC2 Challenger (2023) oraz podia w WRC2 (2019, 2023) oraz WRC3 (2020).

Pełny dystans powraca – przed rokiem FIA w porozumieniu z organizatorami przeprowadziła eksperyment, zamykając ściganie w dwóch dobach i skracając trasę; teraz ponownie wrócono do bardziej popularnego w WRC formatu trzydniowej rywalizacji i przeszło 320 kilometrów odcinków specjalnych.

Czwartek – widowiskowy shakedown
rozgrzewka głównie dla kibiców – odcinek testowy zlokalizowano na przedmieściach Olbii, wykorzystując do tego próbę, która w przeszłości służyła jako superoes rozpoczynający rywalizację; szeroka i równa trasa niewiele ma wspólnego z tym, co czeka załogi podczas właściwej walki, ale znajdujące się/występujące na niej liczne skoki z pewnością ucieszą oglądających przejazdy fanów
Piątek – małe nowości i wielkie wyzwania
najdłuższy oes – w piątkowym programie widnieje odcinek Sa Conchedda w konfiguracji jak dotąd nieużywanej; liczy prawie 28 kilometrów, a zmierzenie się z tym dystansem w ekstremalnej temperaturze będzie dla załóg potężnym wyzwaniem
trudna nowość – Telti-Calangianus-Berchidda to nowinka tegorocznego harmonogramu; zgodnie z zapowiedzią organizatorów odcinek jest szybki, a wąskie partie mieszają się z szerszymi; nie brakuje asfaltowych łączników i sprintu przez… winnicę
Sobota – pod znakiem słynnej hopy, nuragów i wiatraków
Micky’s jump – słynny skok znajduje się na oesie Lerno – Su Filigosu; rajdówki nie lecą tu może daleko, ale są wysoko w powietrzu; wszystko za sprawą ukształtowania terenu i… pracy organizatorów, którzy w 2005 roku przebudowali „wyjście z progu”; swoją nazwę hopa otrzymała od imienia jej pomysłodawcy – Michele’a Carty
powiew historii – Sardynia znana jest z nuragów, czyli kamiennych budowli z czasów starożytności, wznoszonych przez Nuragijczyków; jeden z najbardziej znanych nuragów zlokalizowany jest tuż przy mecie odcinka Coiluna – Loelle
zielona energia – na Sardynii inwestują w odnawialne źródła energii, a wśród nich przodują farmy wiatrowe; a na oesie Erula – Tula kierowcy zgodnie ze wskazówkami podawanymi przez pilotów będą musieli manewrować między licznymi wiatrakami
Niedziela – najdłuższa w pierwszym półroczu
to jeszcze nie koniec – na finałowy dzień rajdu zaplanowano jedynie cztery odcinki, ale ich łączny dystans to 77,8 km; tak długiej niedzieli jeszcze w sezonie 2025 nie było
Power Stage z widokiem – ostatni oes rajdu zaoferuje nie tylko dodatkowe punkty, ale i zapierające dech w piersiach widoki na malownicze wschodnie wybrzeże oraz dwie małe wyspy: Tavolarę i Molarę

google_news