Mieszkaniec powiatu oświęcimskiego jest rozliczany z posiadania małego arsenału wiatrówek. Policjanci podejrzewają, że mają „siłę rażenia” na tyle dużą, iż wymagają posiadania specjalnego zezwolenia.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 13 lutego, o 8.30 na ulicy Beskidzkiej w Grojcu. Policjanci patrolowali trasę Oświęcim – Kęty. Do kontroli drogowej zatrzymali kierowcę forda. Podczas legitymowania ustalili, że to 67-letni mieszkaniec gminy Oświęcim.
– Uwagę mundurowych przykuł przedmiot przypominający broń, leżący na tylnym siedzeniu i częściowo przykryty kocem. Okazało się, że jest to wiatrówka, na którą mężczyzna nie posiadał zezwolenia. Wiatrówkę zabezpieczono, natomiast mężczyzna został zatrzymany. Podczas przeszukania jego domu policjanci ujawnili cztery kolejne wiatrówki, które także zabezpieczono do badań przez biegłych z zakresu broni i balistyki – informuje Małgorzata Jurecka, rzecznik oświęcimskiej policji.
Za posiadanie broni bez zezwolenia grozi kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. – Przypominamy, że bez zezwolenia można posiadać wiatrówkę o energii wylotowej do 17 J. Wiatrówki powyżej tej wartości zakwalifikowane zostały do broni, na którą trzeba posiadać zezwolenie – objaśnia rzecznik.