Na drogach Bielska-Białej i powiatu bielskiego doszło raptem do 11 kolizji. Nie odnotowano ani jednego wypadku. Zatrzymano za to 9 podpitych kierowców – to bilans długiego świątecznego weekendu. – To były jedne z bardziej spokojnych Świąt Bożego Narodzenia w regionie – cieszy się Katarzyna Chrobak, rzecznik bielskiej komendy.
– Zakończył się świąteczny weekend bożonarodzeniowy, podczas którego policjanci dbali o bezpieczeństwo mieszkańców regionu oraz osób, które odwiedziły Podbeskidzie. Mundurowi sprawdzali m.in. stan trzeźwości kierujących, stan techniczny pojazdów i prędkość, z jaką poruszali się po drogach. Szczególną uwagę zwracali na bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu drogowego – przybliża Katarzyna Chrobak, rzecznik bielskiej komendy.
Jedna z niebezpiecznych sytuacji na drogach była związana z pościgiem za kierowcą daewoo. Rzecz się działa drugiego dnia świąt w Kaniowie. Gdy policjanci chcieli zatrzymać 31-latka do kontroli, ten tylko dodał gazu. Zatrzymano go po ok. 15-minutowym pościgu. Okazało się, że uciekinier posiadał podwójny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz cofnięte uprawnienia do kierowania. Stróże prawa pobrali mu krew do badań, aby sprawdzić, czy nie znajdował się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Kierowca trafił do policyjnego aresztu. Usłyszy on zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, naruszenia zakazu sądowego oraz prowadzenia pojazdu po cofnięciu uprawnień. Za popełnione przestępstwa grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.