Jesień kojarzy się z krajobrazami o ciepłych, złocistych barwach, pieszymi wędrówkami i grzybobraniem. Choć listopad przywitał mieszkańców Podbeskidzia wysokimi temperaturami i piękną pogodą tak końcówka postraszyła już zimą. Nie należy zapominać, że zmienna aura może przyczynić się do osłabienia odporności. Oto kilka prostych porad, jak przygotować organizm na te chłodniejsze dni.
Ośmiogodzinne dawki snu oraz regularne pory, o których udajemy się na spoczynek, mają kolosalne znaczenie dla odporności każdego organizmu. W trakcie marzeń sennych ciało niweluje poziom hormonu stresu, którego nadmiar może przyczynić się do podatności na infekcje.
Po drugie, należy pić szklankę wody zaraz po przebudzeniu. Jest to sprawdzony sposób na prawidłowo funkcjonujący metabolizm. Ten bezwonny i bezbarwny płyn dodaje sił i oczyszcza organizm z toksyn. Do szklanki ciepłej wody należy dodać kilka kropli soku z cytryny, wtedy taki napój to idealna dawka witaminy C i detoks dla organizmu.
Po trzecie, warto się ruszać, bo osoby regularnie uprawiające umiarkowany wysiłek fizyczny są mniej podatne na zapalenia układu oddechowego. Zaś wydzielające się podczas aktywności endorfiny dodają pozytywnej energii na cały dzień. Warto też pamiętać o przyprawach. Imbir rozgrzeje organizm od wewnątrz w chłodne, jesienne dni. Ten korzeń usuwa toksyny, zapobiega stanom zapalnym, pobudza system odpornościowy. Doskonałą miksturą jest odrobina startego imbiru z domowym sokiem wiśniowym. Przed infekcjami chronią także kurkuma i cynamon. Pierwsza z przypraw jest znana z właściwości przeciwwirusowych i tonizujących. Druga – słynie nie tylko z walorów smakowych, charakteryzuje się silnym działaniem przeciwzapalnym. Kanapka z miodem i cynamonem to smaczna przekąska, która korzystnie wpłynie na zdrowie.
Pamiętać trzeba również o witaminach, których najlepszym źródłem są są owoce i warzywa. Możemy wzmacniać się kapsułkami z tranem i witaminą C. Pamiętajmy jednak, że tabletki nie zastąpią na dłuższą metę zbilansowanej diety i naturalnych produktów.