Nie chodzi jednak o spowiedź przed konfesjonałem, ale w obliczu prokuratora. To czeka najprawdopodobniej kilku biskupów, w tym bielsko-żywieckiego, w sprawie związanej z wykorzystywaniem seksualnym byłego ministranta Janusza Szymika z Międzybrodzia Bialskiego.
Wniosek o przeprowadzenie postępowania w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa z art. 240 par. 1 k.k. złożyła w Prokuraturze Generalnej tzw. komisja ds. pedofilii (Urząd Państwowej Komisji do spraw wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15). Dotyczy on hierarchów kościelnych: Tadeusza Rakoczego, Stanisława Dziwisza, Romana Pindla i Piotra Gregera. Komisja zdecydowała się na ten ruch po wysłuchaniu historii Janusza Szymika, byłego ministranta w Międzybrodziu Bialskim, który przed laty – co zostało udowodnione przez specjalną komisję kościelną – molestowany był przez ówczesnego proboszcza parafii, Jana Wodniaka. Wspomniany artykuł Kodeksu karnego mówi m.in. o tym, że kto posiadł wiedzę o wykorzystywaniu seksualnym osoby małoletniej i nie zawiadomił o tym bezzwłocznie organów ścigania, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech. O takie właśnie zaniechania, wymienionych biskupów od dawna oskarża Janusz Szymik.
– Od dawna przecież wiemy, że biskupi ci mieli wiedzę o tym, co ze mną wyprawiał Wodniak – tłumaczy Szymik. – I tak naprawdę nie zrobili nic, aby ten człowiek został przykładnie ukarany. To właśnie poczucie bezkarności sprawiło, że mój prześladowca mógł tak długo pełnić posługę kapłańską w mojej parafii.
Czemu ofiara zmienia daty? W liście z 2012r są inne daty niż w artykułach. Wyjaśni to ktoś?
Uwolnić księdza Szydło !!!!!!
Kronika Beskidzka pogrobowcem Trybuny Robotniczej – cenzura jak za komuny (wstyd do sześcianu, cała nadzieja w O’By-tku)
Ja też nie czytam Kroniki Beskidzkiej . Za komuny była czerwona a dzisiaj jest czarna.
Oby Orlen jak najszybciej przejął takie gadzinówki jak Kronika Beskidzka.
Czemu mój komentarz został usunięty? Czyżby LGBT było czymś złym?
czy ktoś z redakcji mógłby wytłumaczyć dlaczego podajecie pełne imię i nazwisko wraz z miejscem zamieszkania osoby która była molestowana? w sensie że celowo wystawiacie tą osobę na publiczne prześladowanie czy jak? ktoś mi powie co to za poziom dziennikarstwa Panie Redaktorze “Kuba Jarosz”?
Pewnie osoba wymieniona z imienia i nazwiska wyraziła na to zgodę inaczej by tego nie zrobili. Większą gafę popełniła inna strona podając nawet adres poszkodiwanego ?
Pewnie dostali taki nakaz . Zero demokracji.
Oczekuję ,że Beskidzka niezwłocznie usunie wszystkie komentarze zawierające mowę nienawiści. W przeciwnym wypadki treści te wraz ze stosownym zawiadomieniem trafią jutro do prokuratury
Przestańmy chodzić do kościołów. Zacznijmy się modlić po domach. Przestańmy płacić na kler. Wypisujmy się z KK. Słuchajmy co mówi papież Franciszek. Czytajmy biblię.
Wal się przygłupie !!!
Też jestem za czytaniem Biblii, zwłaszcza że można w Niej natrafić na taki fragment: “jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień.” (Mt 6, 15)
Ksiądz go wykorzystywał kilka lat i co? Nie umiał z tym skończyć? Bajeczka dobra ale zakończenie kiepskie.
Szkoda że ciebie to nie spotkało mondralo jedna.
Co z Tobą wyprawiał Wodniak? Przez 4 lata żeś tam chodził i jeśli nawet byłoby to wiarygodne jakbyś był wykorzystany kilka razy w wieku np. 14 lat tak już w wieku 17/18 miałeś swój rozum. Powiedz w końcu prawdę o co tam chodziło a nie owijasz w bawełnę.
Prawdę przecież Ty znasz, najprawdziwszą prawdę przy której nie liczy się żadna inna.
Popierasz molestowanie . Może też masz takie słabości.
Ah ten Szymik, że jemu jeszcze ktoś wierzy… Sprawy ks. W umorzone, żadna osoba z pośród wyznaczonych przez niego nie zeznała przeciwko księdzu poza jedną osobą. Coraz bardziej mam wrażenie, że ks. W był jedynie pachołkiem, który miał być wykorzystany do dobraniu się do wyższej władzy.
Ta spowiedź będzie taka jak arcybiskupa Dziwisza? – nie widziałem, nie pamiętam, nie wiedziałem?
Kto zna choćby jednego prokuratora który miałby odwagę oskarżyć biskupa o jakikolwiek czy sprzeczny z prawem. Kto zna choćby jednego sędziego który ma odwagę skazać biskupa ?? Prawo boskie nie przewiduje takiej sytuacji To jest przecież ta sama bezkarna kasta