Wydarzenia Bielsko-Biała Czechowice-Dziedzice Żywiec

Stany alarmowe na rzekach na Podbeskidziu. Ponad sto interwencji. Ale sytuacja już stabilna

Fot. OSP Rybarzowice

W nocy z wtorku na środę niektóre rzeki w regionie przekroczyły stany alarmowe. Strażacy w Bielsku-Białej oraz powiatach bielskim i żywieckim interweniowali ponad sto razy, usuwając skutki intensywnych opadów deszczu. Jednak już w środę rano sytuacja była stabilna.

– O 2.00 poziom Białej na wodowskazie w Mikuszowicach o 10 centymetrów przekroczył stan alarmowy. W rejonie mostu przy ulicy Stojałowskiego w Bielsku-Białej drzewo wpadło do koryta potoku, ale udało się je usunąć i uniknąć piętrzenia wody (więcej TUTAJ). Opady już zanikają, magazyn powodziowy został uzupełniony i sytuacja jest ustabilizowana – relacjonował naszej redakcji w środę tuż po 9.00 Adam Caputa, naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego w Urzędzie Miejskim w Bielsku-Białej.

– W nocy stan alarmowy przekroczyły Biała, Iłownica i Wapienica w Czechowicach-Dziedzicach. Nadal obowiązuje on na Wiśle. Jednak lada chwila powinno przestać padać. Już rano sytuacja była lepsza – o tej samej porze poinformował Marek Rączka, szef zarządzania kryzysowego w powiecie bielskim.

Mirosław Wilga, kierownik zespołu zarządzania kryzysowego na Żywiecczyźnie tłumaczy, że większy problem był z nadmiarem wód powierzchniowych, szczególnie w Ujsołach, gdzie zalało piwnice Urzędu Gminy, a rzeki – nie licząc Koszarawy w Pewli Wielkiej, gdzie doszło do przekroczenia stanu alarmowego – radziły sobie z odprowadzaniem nadmiaru wody.

W Bielsku-Białej i powiecie bielskim strażacy interweniowali około 60 razy. – W działania te zaangażowane zostało ponad 80 zastępów oraz 400 strażaków. Najwięcej zdarzeń odnotowano w Bielsku-Białej, Szczyrku, Kozach oraz gminie Porąbka. Akcje związane były przede wszystkim z udrażnianiem zalanych przepustów, studzienek oraz wypompowywaniem wody z piwnic, a także usuwaniem powalonych drzew oraz konarów, które blokowały przejezdność dróg bądź stwarzały zagrożenie. Na szczęście strażacy nie otrzymali informacji, aby ktoś w tych zdarzeniach został ranny – relacjonuje Patrycja Pokrzywa, rzecznik bielskiej Państwowej Straży Pożarnej.

Tomasz Kołodziej z żywieckiej PSP informuje o podjęciu 53 interwencji. Polegały one głównie na udrażnianiu przepustów (27), pompowaniu wody z piwnic (14) i usuwaniu powalonych drzew (8). Jeszcze około 9.30 zajmowano się kilkunastoma przypadkami. Największe zagrożenie było związane z przelewającym się zbiornikiem wody opadowej przy drodze ekspresowej w Łodygowicach, z powodu którego zalewało okoliczne posesje. Jeszcze w środę rano strażacy wypompowywali z niego wodę.

google_news
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Emil
Emil
3 lat temu

Co z zaporą bublem w Wilkowicach?
Wie ktoś może?
Zbiera się tam woda?

rączka-rączkę
rączka-rączkę
3 lat temu
Reply to  Emil

Jakim BUBLEM! jak to ponoć tylko wina podziemnego potoka pod zaporą którego współczesna geoinżynieria nie potrafiła (zgodnie z odgórnymi wytycznymi) przed budową wykryć. Nawet do tego stopnia że sąd czy tam prokurator powiatowy zdecydował ze juz takie tam som “siły natury” których ludzki umysł po AGHu nie ogarnia. Ale są i silniejsi od sił natury co jak się zawezmą to utrzymają wbrew fizyce ten grajdół na górskie błoto, choćby ją mieli z gruchy betonem zalać i nikt (a na pewno P.Koper) już nikogo w tej sprawie nie ruszy! Hej!

Ciupag
Ciupag
3 lat temu

Efekt wycięcia lasów pod czujnym okiem “ekologów” w lasach powiatu.

Konstantynopolitańczykówna
Konstantynopolitańczykówna
3 lat temu

Co by zrobiono gdyby nie dzielni strażacy?

BC
BC
3 lat temu

Wystarczy zatrudnić wybitną idiotkę tego blogu,nijaką Konstantynopolitańczykównę.

Konstantynopolitańczykówna
Konstantynopolitańczykówna
3 lat temu
Reply to  BC

Nie poradzi sobie nawet przy wybitności.

ochotnik
ochotnik
3 lat temu

Pisząc “dzieli strażacy” chyba masz na mysli tych szaraków do każdej roboty a nie siedzących za biurkiem?

Konstantynopolitańczykówna
Konstantynopolitańczykówna
3 lat temu
Reply to  ochotnik

Jak widzisz, tutaj nie ma wypowiedzi żadnego dzielnego strażaka a tylko kierownika, rzecznika…