Wydarzenia Bielsko-Biała Czechowice-Dziedzice

Strażacy naliczyli ponad 400 interwencji, a samorządowcy liczą na konkretną pomoc państwa

Gmina Czechowice-Dziedzice. Fot. FB M. Błachuta; KM PSP

W bielskiej Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej podsumowano działania związane z usuwaniem skutków nawalnego deszczu. Naliczono ponad 400 interwencji. Samorządowcy też liczą, ale na konkretną pomoc państwa.

– Od niedzieli, 27 lipca, do wtorkowego poranka, 29 lipca, strażacy interweniowali już 414 razy na terenie Bielska-Białej (156 zdarzeń) oraz powiatu bielskiego (258 zdarzeń) w związku z gwałtownymi opadami deszczu i ich skutkami. W działaniach ratowniczych brało udział ponad 50 zastępów straży pożarnej i około 225 strażaków. Choć sytuacja powoli się stabilizuje, nadal prowadzone są pojedyncze interwencje, głównie związane z wypompowywaniem wody – raportuje Patrycja Pokrzywa, oficer prasowy komendanta miejskiego PSP w Bielsku-Białej.

Główne działania strażaków – jak wyszczególniają – obejmowały: odpompowywanie wody z zalanych piwnic domów mieszkalnych, budynków gospodarczych oraz zbiornika retencyjnego w Czechowicach-Dziedzicach, udrażnianie przepustów drogowych, usuwanie powalonych drzew zagrażających przejezdności dróg i bezpieczeństwu mieszkańców, workowanie i dystrybucja piasku, wzmacnianie wałów przeciwpowodziowych oraz monitoring poziomu wód na newralgicznych odcinkach rzek i cieków wodnych.

Jak informują w Starostwie Powiatowym w Bielsku-Białej, najwięcej interwencji (co najmniej 115) podjęto w Kozach. Wojewoda śląski Marek Wójcik i Bartłomiej Fajfer z Zarządu Powiatu Bielskiego razem z wójtem Jackiem Kalińskim objechali miejsca, w których woda najbardziej dała się we znaki – rejon ulic: Nadbrzeżnej, Krakowskiej i Nad Potokiem.

Wójt tej gminy ogłosił, że będzie się starał o wsparcie wojska. Zwrócił się do mieszkańców o zgłaszanie w UG próśb o pomoc fizyczną w usuwaniu szkód, jakie wystąpiły na terenie ich posesji, gospodarstw lub mienia.

Strachu najedli się po raz kolejny mieszkańcy Czechowic-Dziedzic. Tereny szczególnie narażone na podtopienia i powodzie, zwłaszcza w rejonie Wapienicy i Iłownicy, odwiedzili burmistrz, jego zastępcy, wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski oraz zastępca dyrektora Zarządu Zlewni Wody Polskie w Katowicach Wojciech Solik.

– Na własne oczy mogliśmy zobaczyć skalę problemów, jakie powodują intensywne opady deszczu. W rejonie Wapienicy od kilkunastu godzin trwają działania straży pożarnej, która za pomocą pomp odpompowuje wodę z terenu zbiornika retencyjnego do koryta rzeki. To właśnie tutaj trwa realizacja bardzo ważnej inwestycji, finansowanej z Krajowego Planu Odbudowy. Za ponad 5 milionów złotych powstaje system, który ma za zadanie przechwytywać nadmiar wody opadowej i bezpiecznie odprowadzać ją do rzeki Wapienicy poprzez przepompownię. Budowa przepompowni ma zostać ukończona w listopadzie tego roku. To ważny projekt, który ma znacząco zwiększy bezpieczeństwo przeciwpowodziowe w naszej gminie. Dziękuję wszystkim służbom za bieżące działania i zaangażowanie – poinformował wczoraj Marian Błachut, gospodarz gminy.

 

google_news