Stryszawa: Awantura o czynsze

Wiele pretensji i uwag mają do władz gminnych mieszkańcy Domu Nauczyciela w Stryszawie. Swoje żale wylali podczas niedawnej sesji Rady Gminy. Jedna z mieszkanek Małgorzata Gerlach-Sewioło była tak rozgoryczona, że stwierdziła, iż to co robi gmina wobec mieszkańców, to… zbrodnia hitlerowska!

Dom Nauczyciela mieści się tuż obok Szkoły Podstawowej nr 2. Podczas niedawnej sesji Rady Gminy mieszkańcy tego domu podkreślili, że wójt Rafał Lasek przesłał do nich tabele odnośnie podwyżek, zgodnie z którymi mieliby płacić od kwietnia więcej nie tylko za czynsz, ale także za centralne ogrzewanie, ciepłą wodę i przyłącze gazowe.

– To by miało sens, gdyby te mieszkania były własnościowe, a przecież je wynajmujemy. To zbrodnia hitlerowska, aby były takie podwyżki w czasie pandemii! Nie zgadzamy się na to. Budynek wymaga gruntownego remontu. Widzieliście klatkę schodową? Sami staramy się remontować co możemy. Robimy kafelki w piwnicy, bo się nie da chodzić. Nie widzę możliwości, aby za własną pracę, za trud i własne pieniądze teraz jeszcze płacić karę w postaci podwyższonych opłat. Mam płacić dodatkowe pieniądze, bo mamy piękny ogród, który sama zrobiłam? To nie jest ludzkie podejście do sprawy. Płacimy ciężkie pieniądze. Emeryci nie będą mieli nie tylko na chleb, ale i na leki. Chyba że chcecie mieć mieszkania, gdzie stale nikt nie płaci. Dlaczego mamy płacić za centralne ogrzewanie i wodę razy dwa? Dlaczego Dom Nauczyciela ma największy czynsz, a z tego co wiem, ten budynek jest najstarszy? Możemy płacić za przyłącz gazu, ale gdy nam sprzedacie mieszkania. Rozważamy skargę do sądu administracyjnego – powiedziała Małgorzata Gerlach-Sewioło.

ROZLICZMY SIĘ UCZCIWIE

Wójt Rafał Lasek ze spokojem słuchał tych uwag.

– Była rozmowa i propozycja, aby czynsz odzwierciedlał obecny stan. Stawki w tabeli oczynszowania wynikają z położenia i instalacji w budynku. Pod uwagę brane było to, że jest on położony w centrum Stryszawy. Poza tym, stosuje się inny czynsz, gdy mieszkaniec sam sobie płaci, a inny, gdy jeszcze dostarczane jest mu ogrzewanie i ciepła woda. Przedstawiałem wcześniej te tabele i nie było zastrzeżeń – podkreślił wójt.

Małgorzata Gerlach-Sewioło poruszyła też sprawę opłat za wodę.

– Nikt z nami nie rozlicza ryczałtu, bo okazuje się, że my nie wykorzystujemy takiej ilości wody za jaką płacimy, a jedynie połowę. Wprowadzono mi podlicznik. Moje zbulwersowanie sięgnęło zenitu, gdy usłyszałam, że jak zużyję więcej wody, to doliczy mi się rachunek dodatkowy, a przecież podlewam krzewy w ogródku, czyli na terenie gminy. Chcemy, aby urealniono czynsze. Chcemy remontu po 20 latach, a to nie są duże koszty. Będziemy chcieli, aby zrobić klatkę schodową, bo obecny stan jest jak z getta. Rozliczmy się uczciwie i zadbajmy o siebie, bo życie jest za krótkie, aby się ścierać – podkreśliła kobieta.

Mieszkaniec Jerzy Sewioło zaznaczył, że woda była tak nadpłacona, że nie powinien za nią płacić przez cztery miesiące. Wójt Rafał Lasek zadeklarował, że sprawdzi zużycie wody za ostatni rok.

– Mamy dwie możliwości opłat za dostarczanie wody: albo wskazanie wodomierza, albo statystycznie 6 metrów sześciennych. Jeśli chodzi o podlewanie krzewów i trawy, to gdy podczas suszy brakuje nam wody, apelujemy do mieszkańców o jej oszczędzanie. Naszym priorytetem jest dostarczanie wody do picia, a nie do podlewania ogródka. Trzeba też pamiętać o tym, że mieszkania muszą się utrzymywać same, a nie z budżetu gminy. Przecież mieszkańcy sami zaproponowali, aby zwiększyć czynsz o 5-6 złotych, a jak będzie remont klatki, to koszty jeszcze się zwiększą. Mieszkańcy wynajmują mieszkania, a nie ogródek. Gmina będzie go utrzymywać w takim standardzie, jaki uważa za słuszny. To jest wybór mieszkańców, że coś robią w tym ogródku i za to nie będziemy im płacić – powiedział wójt Rafał Lasek.

PROPOZYCJA SPRZEDAŻY

Małgorzata Gerlach-Sewioło przyznała, że już wcześniej prosiła o sprzedanie mieszkania.

– Jak gmina nie chce ciągnąć tego wózka i nie ma pieniędzy, to niech to sprzeda. Zarobicie i pozbędziecie się trupa. Ale jak nie chcecie sprzedać, to przestańcie utyskiwać w sprawie czynszów. Nie może być tak, że będziecie zabierać od ludzi, gdy wam czegoś zabraknie. To nie jest zagłębie biznesmenów. Podstawowy obowiązek gminy to dbanie o dobro mieszkańców – podkreśliła mieszkanka.

Z kolei Jerzy Sewioło przypomniał, że przez lata gmina nie ponosiła wielkich nakładów na Dom Nauczyciela, a w 2009 roku zdarzyło się ocieplić budynek.

– Rozważcie sprzedaż, a my zrobimy wspólnotę i sami sobie nazbieramy na remont – podkreślił.

Słysząc to, wójt powiedział, aby mieszkańcy zaproponowali zniżkę, jaką chcieliby uzyskać przy zakupie tych mieszkań.

– Wcześniej przed sprzedażą biegły oszacuje wartość tych mieszkań i od tego naliczona byłaby bonifikata, o której wysokości zadecyduje Rada Gminy – powiedział wójt.

BEZ POROZUMIENIA

Jak się okazuje, podwyżkę czynszów rekomendowała część radnych gminnych.

– Z kontroli wynikało, że gmina ponosi rocznie 100 tysięcy złotych na budynki. Stąd był wniosek do wójta o takie urealnienie czynszu, by gmina ponosiła jak najmniejsze dopłaty. Wydaje mi się nieco niesprawiedliwe, jeśli część mieszkańców ma dopłaty do mieszkań w sumie na około 100 tysięcy złotych rocznie, a reszta nie – powiedziała przewodnicząca Rady Gminy Krystyna Wajdzik.

W czasie dyskusji ostatecznego porozumienia nie osiągnięto, ale mieszkańcy mają zaproponować wysokość bonifikaty, jaką chcieliby uzyskać przy kupnie mieszkań. Już po ich wyjściu z sali obrad radny Marian Łaciak dopytywał, ile dokładnie wynosić ma podwyżka czynszu. Wójt stwierdził, że stawka zwiększa się z 4,70 zł do 5,75 zł za metr kwadratowy, czyli o 1,05 zł.

– Radni zarekomendowali podwyżkę, a cały kubeł pomyj został wylany na mnie – skwitował wójt.

Z kolei przewodnicząca Krystyna Wajdzik
odniosła się do stwierdzenia, że to co robi gmina z mieszkańcami, to zbrodnia hitlerowska.

– Zdegustowały mnie przymiotniki, których użyto, ale nie będę ich cytować – powiedziała.

Już po sesji przesłaliśmy kilka pytań wójtowi Rafałowi Laskowi, między innymi o to, kiedy może zapaść ewentualna decyzja o sprzedaży mieszkań i jaka może być proponowana zniżka dla mieszkańców. W odpowiedzi Urząd Gminy Stryszawa poinformował, że zgodnie z zarządzeniem wójta z 16 września 2019 roku w grudniu 2020 roku stawka czynszu wynosiła 4,70 zł za metr kwadratowy mieszkania.

– Od 1 kwietnia bieżącego roku, zgodnie z zarządzeniem wójta z 3 grudnia 2020 roku, stawka czynszu wynosi 5,75 zł za metr kwadratowy mieszkania. Stawki za C.O. oraz C.W.U. w 2021 roku nie uległy zmianie. Stosownie do treści przywołanych wyżej zarządzeń do 31 marca 2021 roku stawka czynszu za grunt pod garaż wynosi 18 zł netto, a od 1 kwietnia bieżącego roku analogiczna stawka czynszu wynosi 20 zł netto. Tak jak pozostali mieszkańcy gminy Stryszawa mieszkańcy Domu Nauczyciela są objęci w 2021 roku podwyżką:

– stawki za wodę (do dnia 31.03.2021 5,50 zł za 1 metr sześcienny, od dnia 01.04.2021 6 zł za 1 metr sześcienny),

– stawki za ścieki (do dnia 31.03.2021 8 zł za 1 metr sześcienny, od dnia 01.04.2021 9 zł za 1 metr sześcienny),

– opłaty za odbiór odpadów komunalnych (od 1 stycznia 2021 roku stawka z dotychczasowej 14 zł miesięcznie za osobę zmienia się na 17 zł miesięcznie za osobę).

Należy jednak tutaj udzielić dodatkowych wyjaśnień. Od 2021 roku gminy musiały obligatoryjnie ustalić zniżki za kompostowanie. W gminie Stryszawa wynosi ona 3 zł miesięcznie od osoby, a stawka wyjściowa 20 zł. Jednocześnie ustawowo ograniczono możliwość naliczenia obniżki tylko do nieruchomości zabudowanych domami jednorodzinnymi. Aby możliwe było utrzymanie stawki efektywnej 17 zł od osoby zamieszkującej budynek komunalny, wielorodzinny, konieczne było ustalenie nowej grupy taryfowej, to jest nieruchomości zabudowanych budynkami mieszkalnymi wielorodzinnymi, na których zamieszkają mieszkańcy. Rada Gminy podejmując decyzję w tym zakresie miała na uwadze troskę o dobro mieszkańców korzystających z gminnego zasobu lokalowego. Wzrost stawek jest spowodowany w szczególności inflacją oraz rosnącymi kosztami utrzymania mienia komunalnego. Po analizie kosztów utrzymania lokali mieszkalnych w ubiegłych latach Komisja Rewizyjna Rady Gminy Stryszawa wydała rekomendację, by stawki czynszu za lokale mieszkalne kształtowały się na poziomie 5 – 6 zł. Podkreślić przy tym należy, iż zgodnie z obowiązującymi przepisami w tym art. 8a pkt 4 ustawy o ochronie praw lokatorów oraz obwieszczeniem w sprawie stawki odtworzeniowej maksymalna miesięczna stawka czynszu nie może przekroczyć kwoty 10,68 zł za metr kwadratowy mieszkania, za wyjątkiem uzasadnionych przypadków kiedy może być nawet wyższa. Decyzję o ewentualnej sprzedaży mieszkań w Domu Nauczyciela może podjąć Rada Gminy Stryszawa, jak na razie nic w tym zakresie nie jest procedowane. Jeżeli zainteresowani najemcy zwrócą się ze stosownym wnioskiem zostanie on poddany analizie przez stosowną komisję Rady Gminy Stryszawa oraz całą radę, po czym najemcy zostaną poinformowani o stanowisku rady odnośnie zbycia i ewentualnej bonifikacie – czytamy w odpowiedzi z Urzędu Gminy Stryszawa.