Bielskie siatkarki zapewniły sobie udane święta po wygranej w Bydgoszczy. Na ligowe parkiety powrócą dopiero 8 stycznia.
Po słabym i przegranym meczu z MKS Kalisz bielscy kibice z niepokojem czekali na starcie z Pałacem. Zespół z Bydgoszczy co prawda nie zachwyca w tym sezonie, ale pytanie brzmiało, czy po kilku udanych meczach poprzedzających porażkę z Kaliszem, bielszczanki nie zanotują spadku formy. W kobiecej siatkówce takie wzloty i upadki zdarzają się często.
Na szczęście okazało się, że nie tym razem. Bielszczanki wygrały bardzo przekonująco i kwestią do rozstrzygnięcia pozostaje tylko, czy to BKS był taki silny, czy Pałac taki słaby? To jednak nie zmartwienie bielszczanek ani ich kibiców. Warto zwrócić uwagę, że w podstawowej szóstce wyszły Magdalena Janiuk i Andrea Kossanyiova, które ostatnio przyzwyczaiły się do roli rezerwowych. Wygląda więc na to, że trener Bartłomiej Piekarczyk wiedział co robi.
Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz – BKS BOSTIK Bielsko-Biała 0:3 (13:25, 20:25, 15:25)
BKS BOSTIK: Kazała, Kossanyiova, Janiuk, Świrad, Orvosova, Gajewska, Drabek (libero) oraz Dąbrowska, Drużkowska.
