Polscy skoczkowie wykorzystali ostatnią szansę medalową i po szalonym konkursie stanęli na podium Mistrzostw Świata. Wygrał Dawid Kubacki przed Kamilem Stochem. Na trzeci stopniu stanął Stefan Kraft (Austria) – broniący tytułu mistrza świata.
W pierwszej serii zawodów rywalizacja została mocno wypaczona. Wielu czołowych zawodników plasowało się na odległych lokatach, a niektórzy – jak choćby Piotr Żyła – nie awansowali do serii finałowej. Dość powiedzieć, że Kubacki atakował z 27 miejsca, a Stoch z 18.
Obaj podopieczni trenera Stefana Horngachera oddali najlepsze skoki spośród czołowej “30” i przebili się na pierwszy i drugi stopień podium. Dokonali czegoś, co wydawało się czymś niemożliwym. A liderujący po I serii Ryoyu Kobayashi spadł na 14 lokatę. Stefan Hula był 12, Piotr Żyła – 33.
Zabrzmiał “Mazurek Dąbrowskiego”. W obozie biało-czerwonych zapanowała tak szalona radość, jak szalony był ten piątkowy konkurs. Brawa za walkę do samego końca!