Nowe narciarskie inwestycje przyciągnęły do Szczyrku w minionym sezonie zimowym rzesze miłośników białego szaleństwa. Bynajmniej nie oznacza to ich końca i już planowane są kolejne.
Do trzech nowych kolejek, systemu naśnieżana złożonego ze zbiornika na wodę oraz 220 armatek i lanc, a także nowej trasy (numer 10) łączącej Wierch Pośredni z Soliskiem, spółka Szczyrk Mountain Resort chce dołożyć następną kolejkę, a konkretnie 6-osobową kanapę z Hali Skrzyczeńskiej w kierunku Skrzycznego, z górną stacją zlokalizowaną na Zbójnickiej Kopie na wysokości 1205 metrów n.p.m. Gotowa kolejka będzie w stanie przewieźć 2 tysiące osób na godzinę. – Realizacja ta dopełni połączenia dwóch ośrodków: Szczyrk Mountain Resort oraz Centralnego Ośrodka Sportu – mówi Beata Markiewicz, brand manager SMR. Na połączenie to złoży się także nowa, 700-metrowa trasa, zapewniająca zjazd w kierunku COS-owskiej nartostrady Ondraszek. Poza tym, trasy 2 oraz 3a (z Małego Skrzycznego w kierunku Hali Skrzyczeńskiej oraz ze Skrzycznego w kierunku tej samej hali) zyskają nowy profil i zostaną poszerzone. Dzięki temu „dwójka” stanie się trasą widokową, z szerokością sięgającą miejscami 50 metrów. Miejscami zostaną też zmodyfikowane profile tras w górnej części Hali Skrzyczeńskiej (trasy numer 1 i 3). To samo czeka wspomnianą „dziesiątkę”.
Wzmocnienia doczeka system naśnieżania – przez dodatkowe pompy i kompresory – co ma poprawić jego wydajność. Dodatkowo ma on zostać doposażony w kilkadziesiąt nowych lanc i armat. – Nowe naśnieżanie otrzyma wspomniana trasa numer dwa (Małe Skrzyczne – Hala Skrzyczeńska), „ósemka” (z Wierchu Pośredniego na Halę Pośrednią) oraz łącznik z numerem 8a (łączy trasy 8 i 10) – mówi Beata Markiewicz.
Ponadto SMR planuje wymianę wyciągu orczykowego wiodącego z Hali Skrzyczeńskiej na Małe Skrzyczne. Z kolei przy dolnej stacji kolei gondolowej ma powstać zupełnie nowy orczyk, którego zadaniem będzie wspomaganie pracy ośrodka, kiedy przy dużym wietrze gondola nie będzie mogła kursować. – Orczykiem tym dostaniemy się do trasy numer trzy na Zwalisku oraz do Czyrnej – na orczyki wiodące na Halę Skrzyczeńską (pod którymi planowane jest naśnieżanie) – wyjaśnia Beata Markiewicz.
Na Hali Skrzyczeńskiej, w miejsce dawnego bufetu Akwarium, wzniesiona zostanie nowa restauracja z tarasem. Natomiast na Solisku powstanie dodatkowy bar typu apres ski. A ten już działający rozrośnie się o dwa segmenty i taras.
W planach znalazło się ożywienie rejonu Czyrnej. Ma się to stać za sprawą szkoły narciarskiej. Kierowców ucieszy informacja, że dwa duże parkingi w okolicy dolnej stacji gondoli będą miały wymienioną nawierzchnię.
Inwestycje kroją się także ośrodku narciarskim COS na Skrzycznem. Temat wypłynął w lutym. Na pytania dotyczące tej sprawy otrzymaliśmy wtedy z marketingu ośrodka oględną odpowiedź: – Obecnie opracowywane są różne warianty i koncepcje rozbudowy tras narciarskich, jak i urządzeń technicznych, a więc kolejek krzesełkowych oraz wyciągów orczykowych. Prace te mają przyczynić się do możliwie najlepszego wykorzystania tras narciarskich oraz poprawy komfortu narciarzy użytkujących nasze trasy. Działania te wymagają ścisłej współpracy oraz stosownych uzgodnień z Lasami Państwowymi – Nadleśnictwem Bielsko-Biała oraz Regionalną Dyrekcją w Katowicach. Z tych względów nie jest możliwe na tym etapie określenie dat oraz zakresu rozważanych inwestycji. W miarę postępu prac postaramy się niezwłocznie udzielić dodatkowych informacji w tym zakresie.
Rąbka COS-owskiej tajemnicy uchylił nieco burmistrz Szczyrku, Antoni Byrdy, mówiąc podczas kwietniowej sesji Rady Miejskiej o potrzebie: • poszerzenia Ondraszka, który będzie przyjmował narciarzy nadjeżdżających od strony SMR • budowy zbiornika wodnego – dla usprawnienia systemu naśnieżania • doprowadzenia dodatkowego zasilania oraz • poprowadzenia przynajmniej jednej, naśnieżonej trasy do samego dołu ośrodka, w okolice dolnej stacji kolejki na Skrzyczne. Według słów burmistrza rozważana jest też budowa kolei spod tzw. Dolin w stronę Skrzycznego.
Kiedy mniej więcej w połowie maja ponownie zapytaliśmy, jak ma się temat modernizacji, dyrektor COS Ireneusz Furczyk odpowiedział: – Wszystkie sprawy inwestycyjne są w toku, więc stan z lutego jest niezmienny. Czekamy na zezwolenia i odpowiedzi na nasze wnioski wysłane do instytucji decyzyjnych. Jesteśmy na etapie badań geologicznych i geodezyjnych planowanych inwestycji. Odnośnie wspomnianego oczekiwania na odpowiedzi na wnioski, w połowie czerwca COS poinformował, że otrzymał blisko 1,4 miliona złotych z Ministerstwa Sportu i Turystyki na realizację projektu o skomplikowanej nazwie „Przebudowa instalacji naśnieżania wraz z instalacją zasilania elektroenergetycznego, instalacją sterowniczą i rozdzielniami elektrycznymi – przebudowa pompowni wody (Dolina Tartak) – II etap”.
O dalszym rozwoju myślą też w Beskid Sport Arena. Chodzi o dodatkową, niebieską trasę. – Obecnie jesteśmy na etapie planów, więc na razie nie wiemy jeszcze, kiedy powstanie – mówi Michał Słowioczek, szef marketingu i reklamy w BSA.