Wczoraj wieczorem z uroków stoku narciarskiego w Szczyrku skorzystała – nieświadomie i przez roztargnienie – kierująca… volkswagenem passatem.
Jak relacjonują pracownicy Beskid Sport Areny w Szczyrku, kobieta zabłądziła na leśnej drodze, docierając pod siatki zabezpieczające trasy narciarskie na wysokości tunelu. I tam utknęła. W ośrodku zastrzegają, że nie wjechała bezpośrednio na stok, a w tym czasie obiekt był już zamknięty. – Ratraki wyciągnęły samochód z rowu i bezpiecznie po stoku sprowadziły na dolny parking. Nikomu nic się nie stało – informują w BSA. – Niezawodny pan Wojtek i jego team zastanawiają się, co jeszcze może ich spotkać podczas pracy ratrakowych. Podobno czekają na statek… – żartują.
Zdjęcia:
Beskid Sport Arena Szczyrk