Dziury w drogach, zarośnięte pobocza i skwery, wszędzie śmieci. Taka wizja miasta spędza dzisiaj sen z powiek władzom Szczyrku. Pandemia dała miejskiej kasie porządnie w kość rabując z niej ponad milion złotych.
Obraz zaniedbanego miasta nie jest żadną przesadą, bo na tak zwane wydatki bieżące Szczyrk nie ma dzisiaj nawet przysłowiowego złamanego grosza. A te są potrzebne, aby załatać chociażby powstałe przez zimę dziury w jezdni. Pieniędzy brakuje zresztą na wszystko, co wiąże się z codziennymi pracami miejskimi – koszeniem traw na poboczach, skwerach, parkach, codzienne utrzymanie czystości, doraźne naprawy sprzętów publicznych. Rzeczy, które na co dzień dostrzega się dopiero wówczas, gdy coś zaczyna szwankować. A w Szczyrku szwankowanie zaczęło się właśnie na dobre.
– Przez te wszystkie zamrożenia gospodarki, brak normalnej pracy przez firmy i tych, którzy prowadzą działalność gospodarczą mamy teraz wielki problem, straciliśmy przez zimę blisko siedemdziesiąt procent wpływów – żali się Antoni Byrdy, burmistrz Szczyrku.
Dość powiedzieć, że gmina, jako jedna z nielicznych w naszym regionie, nie zgodziła się na prośby tych, którzy prowadząc działalność gospodarczą płacą miastu za sprzedaż napojów alkoholowych. W przeciwnym razie budżet straciłby kolejne pieniądze. I tak będzie ich mniej niż zazwyczaj o jakieś osiemdziesiąt tysięcy złotych. Niby niewiele, ale dla miasta, którego kasa świeci pustkami, to jednak dużo.
– Mimo zrozumienia sytuacji, nie możemy spełnić tej prośby – tłumaczono na ostatniej sesji rady miejskiej Szczyrku. – Zresztą o tym, ile tak naprawdę straciliśmy tylko z tytułu opłat za sprzedaż napojów alkoholowych wiadomo będzie dopiero w styczniu przyszłego roku, gdy dojdzie do rozliczenia za rok bieżący, gdzie w zimie wszystko u nas stało.
Burmistrz Byrdy mówi bez ogródek, że „spanie to mam teraz słabe”.
– Mogę włosy z głowy rwać, a i tak nic rozsądnego nie można na poczekaniu wymyślić, bo przecież obowiązuje nas dyscyplina budżetowa – tłumaczy.
Szczyrk znalazł się więc w prawdziwej czarnej dziurze, mówiąc delikatnie. I dziwnej dla tych, którzy nie do końca rozumieją, że nawet jeśli ma się pieniądze, to można ich nie mieć…
– No tak – tłumaczy włodarz Szczyrku. – Nie jesteśmy jako gmina zadłużeni, mamy pieniądze na inwestycje, ale nie możemy z nich zabrać złotówki na cele bieżące. No i jest pat.
W podobnej sytuacji znalazło się kilka jeszcze polskich gmin tzw. górskich, ale tylko takich, które jak Szczyrk, żyją niemal wyłącznie z turystyki. Niedługo szefowie samorządów tych gmin mają się spotkać, stanąć ponoć na głowie i wykombinować, jak uciec z finansowej pułapki. Byrdy wierzy, że znajdzie się rozwiązanie. Przy okazji zauważa jednak, że jego miasto zostało z problemem samo. Nie może liczyć na pomoc sąsiednich gmin, ani nawet na powiat.
– Oni też groszem nie pachną – mówi. – Ale to w sumie przykre, bo przyjeżdżają do nas z każdej możliwej strony, Szczyrk jest wizytówką tego regionu, a jak się posypało, to licz człowieku wyłącznie na siebie.
Napiszcie szczyrkowianie do swego umiłowanego wodza kaczorra niech wam sypnie dutkami
Nie jest to komentarz od Hermenegildy oryginał. Nie w tym miejscu problem Szczyrku aby pisać do wodza, podszywacz nie rozumie w czym rzecz.
Nie ma czegoś takiego jak Hermenegilda oryginał, to wytwór chorej wyobraźni, KAŻDY ma prawo podpisywać się nickiem Hermenegilda!
Nieprawda, wiem co było kilka lat temu jak się pojawił nick Hermenegilda. Pluto na nick a mnie odsyłano do Niemiec. Dziś nagle się podoba Hermenegilda jak Jan lub Marek?
Podszywacz(e) świadomie robi intrygę posługując się nickiem Hermenegilda. Zobaczymy komu się znudzi, podszywacz za każdym razem będzie miał wykazywane, że to nie jest Hermenegilda oryginał. Jeśli się tak podoba Hermenegilda – proponowałam Hermenegilda 2, 3 – proszę bardzo.
Jeden z podszywaczy, ten sam osobnik który kilka lat temu przepędzał Hermenegildę za nick do Niemiec, Arabii Saudyjskiej – teraz często się tu produkuje pod nickiem Hermenegilda w złych zamiarach, aby namieszać, utrudnić, zdeprecjonować wypowiedzi Hermenegildy. Będę wykazywała, że Hermenegilda sprzed lat to ta sama Hermenegilda a nie podróba czyli podszywacz jeden z drugim.
“Do Szczyrku przyjeżdżają z każdej możliwej strony”, no i kasę zostawiają, bo Szczyrk do najtańszych nie należy. Zatem niech tak na tych sąsiadów nie zwalają swoich problemów z trawnikami. Trawy to my Wam nie sadzimy, sama rośnie, boście ją zasiali. 😉 😛
Komentarz jest od podszywacza, prawdziwa Hermenegilda nie identyfikuje się z pisaniem przez podszywacza. Nie w trawie jest problem.
To nie jest komentarz Hermenegildy oryginał.
Mieszania przez podszywacza c.d.
Pandemii.nie było a droga przez Salmopol była tragiczna….
Polecam najpierw się zaznajomić z tematem, a dopiero potem wypowiadać, ponieważ jest to droga wojewódzka…
Może jakaś zbiórka pod monopolami? Mi sie przeważnie udaje uzbierać na nayebe… No jak nie mam sinej papury…
Słusznie, podszywacz, zbiórka i odmaszerować.
A jakby tak tradycyjnie ogłosić w mediach STAN KLĘSKI??
Ta nowatorska i w świecie kurortòw nieznana metoda, która skutecznie odpycha turystòw, była sprawdzana dwukrotnie już wcześniej w naszym Szczyrku i skutecznie działała!
Mają 500 tys.akcji Aqua, niech sprzedadzą 100 tys. i minimum 1.5 mln w kasie, Mają też kilka samochodów osobowych (suzuki vitara, chrysler Voyager, hyundai Santa Fe premium), też można sprzedać. Ale najważniejsze – finanse są słabą stroną burmistrza, a nawet najsłabszą. Wystarczy przejrzeć raport o stanie gminy za 2020.
SKARBNIK, ma się jakiego się ma. Skarbnik jeśli nie ma menadżera od finansów.
Jest też Rada Miejska, po co ta nazwa? A burmistrz chce się radzić poza samorządem własnym. Nie szefowie samorządów podobnych gmin mają się spotkać lecz Skarbnicy o ile nie ma menadżerów.
Ten stary portfel zdecydowanie zmieniłabym do zdjęcia na nowy. Ręce nie muszą być bo jest podejrzenie, że te ręce opróżniły portfel.
No to może trzeba ze Szczyrku zrobić zakopane.
He, he, dobre podszywaczu.
Jakie tam dobre jak podszywacz. No i nie ma buziek na potwierdzenie he he.
Mie sie to podoba. 🙂
Mnie podszywacz, mnie się koszula.