58-letni ksiądz Mieczysław Grabowski, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Słotwinie zmarł nagle, w sobotę 17 października.
Duchowny odszedł w trakcie wieczornego nabożeństwa różańcowego. – Rozdał Komunię i wracając do tabernakulum stracił przytomność – napisał na Twitterze biskup diecezji bielsko-żywieckiej Roman Pindel.
Ksiądz Mieczysław Grabowski posługę w Słotwinie pełnił od 2006 roku. Kapłanem był 33 lata. Uroczystości pogrzebowe zaplanowano na środę i czwartek, 21-22 października. Szczegóły TUTAJ.
Więcej na ten temat niebawem w “Żywieckiej Kronice Beskidzkiej”.
R.I.P.- ( niech odpoczywa w pokoju)
Piękna śmierć na posterunku. Np. aktorzy teatralni marzą aby umrzeć na deskach.
Zgodnie ze sławną receptą Komorowskiego zalecam lewatywę – podwójną.
Jeśli w/g Komorowskiego – musi być podwujna.
Naucz się pisać bez błędów.
A Ty przypomnij sobie trochę niedawnej historii i przede wszystkim zaznajom się ze słowem IRONIA
Nie zrozumiał a dostrzegł okazję aby przyłożyć.
Ironię zrozumiałem, ale jakoś tak Komorowski działa na nerwy, nawet cytowanie jego błędów.
Oj coś pokrętne tłumaczenie, wyraźnie miałam uwagę abym nauczyła się pisać bez błędów. Jeśli Komorowski działa na nerwy, dlaczego ja mam być ofiarą i to uboczną bo odpowiadałam Doktorowi Strosmajerowi.