Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Przemysław Drabek powiedział, że prezydent Bielska-Białej powinien przeprosić mieszkańców za zamęt, jaki powstał wokół izby przyjęć Szpitala Miejskiego. Przewodniczący rady Jarosław Klimaszewski przyjął to “z ogromnym zaskoczeniem”.
Drabek przedstawił swoje przemyślenia w czasie zwołanej w siedzibie bielskiego PiS-u krótkiej konferencji prasowej. Powiedział między innymi, że ostatnie wydarzenia pokazują, że prezydent nie sprawuje właściwie nadzoru nad podległą mu placówką i powinien za to przeprosić mieszkańców.
Klimaszewski odpowiedział wydanym dzisiaj oświadczeniem. Pisze w nim, że jego zastępca najwyraźniej pomylił adresata apelu, którym winien być odwołany minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Przypomina też Drabkowi, że ten głosował za wszystkimi uchwałami dotyczącymi szpitala, a przygotowanymi przez prezydenta. “Dlatego bardzo bulwersujący jest fakt, że w sytuacji kryzysowej pan Przemysław Drabek umywa ręce, odcina się od problemów ważnych dla Mieszkańców Bielska-Białej i próbuje odpowiedzialnością za zaistniały stan rzeczy obarczyć niewłaściwą osobę. (…) Panie Radny! Nie musi Pan lubić Prezydenta Jacka Krywulta, ale według mnie powinien go Pan szanować” – kończy przewodniczący Klimaszewski.
Przypomnijmy, że izba przyjęć Szpitala Miejskiego (przy ulicy Wyspiańskiego) – po różnych pomysłach i sporym zamieszaniu – działa na dotychczasowych zasadach. Więcej piszemy o tym w najnowszej “Kronice Beskidzkiej” (w kioskach od czwartku 11 stycznia).