Polacy nie zachwycili w konkursie inaugurującym 67. Turniej Czterech Skoczni. Podopiecznym Stefana Horngachera sporo zabrakło do podium, choć trójka z nich uplasowała się w czołowej dziesiątce…
Na skoczni w Oberstdorfie zwyciężył typowany jako faworyt do końcowego sukcesu Ryoyu Kobayashi. Japończyk pokonał jednak raptem różnicą 0,4 pkt. Markusa Eisenbichlera (Niemcy). Na trzecim stopniu podium stanął Stefan Kraft (Austria).
Polacy rozczarowali, biorąc pod uwagę zapowiedzi, że jadą na turniej super przygotowani. Chodzi zwłaszcza o Kamila Stocha, który musiał zadowolić się ósma lokatą. Wyżej od niego byli 5. Dawid Kubacki i 6. Piotr Żyła.
Klasyfikacja generalna po pierwszym konkursie:
1. Ryoyu Kobayashi – 282.3 pkt.
2. Markus Eisenbichler – 281.9 pkt.
3. Stefan Kraft – 280.5 pkt.
4. Andreas Stjernen – 278.2 pkt.
5. Dawid Kubacki – 269.8 pkt. (strata 12,5 pkt.)
6. Piotr Żyła – 268.3 pkt. (strata 14 pkt.)
8. Kamil Stoch – 267.6 pkt. (strata 14,7 pkt.)
26. Jakub Wolny – 225.4 pkt
42. Aleksander Zniszczoł – 108.7 pkt
43. Stefan Hula – 107.1 pkt
Jak widać nasi zawodnicy już na początku turnieju zanotowali straty punktowe, ale przed nimi jeszcze trzy konkursy.
Następny konkurs odbędzie się 1 stycznia o 13.45 w Garmisch-Partenkirchen. Jutro skoczkowie powalczą w kwalifikacjach. Następnie z Niemiec skoczkowie przeniosą się do Austrii. Tam 3 stycznia odbędą się kwalifikacje do konkursu w Innsbrucku, a dzień później konkurs o 13.30. Finał nastąpi 6 stycznia o 16.30 na skoczni w Bischofshofen, poprzedzony dzień wcześniej kwalifikacjami.