Wydarzenia Cieszyn

Ten Budzin taki piękny. Czy nadal taki będzie i co dzieje się na słynnej polanie?

Budzin. Fot. Michał Cichy

Powyższe zdjęcie przedstawia krajobraz, który można było zobaczyć do niedawna. Zaczyna on się zmieniać, a czas pokaże, jak duża to będzie zmiana.

Polana Budzin to teren dobrze znany nie tylko mieszkańcom gminy Goleszów, ale i innym osobom turystycznie i rekreacyjnie poruszającym się po Śląsku Cieszyńskim. To urokliwa polana na wysokości niespełna 600 m n.p.m. między Tułem a Czantorią, ale przed wszystkim na granicy Lesznej Górnej i Cisownicy. Miejsce mające wielu sympatyków. Możliwości dojazdu jest tam kilka i jest też wrażenie, że gdy przemierza się właśnie Leszną Górną lub Cisownicę, trudno jest nie trafić na Budzin. Gdy się już na niego trafi, trudno się tam nie zatrzymać, gdyż rozciągają się z niego bajeczne widoki na Tuł, na Trzyniec, na okolice Cieszyna, na Łysą Górę, na tereny dużo bardziej odległe.  Nie są to widoki z pozoru tak spektakularne jak z wyższych gór, stonowane jakby, nieco też  rolnicze klimaty, ale wydaje się, że w tym stonowaniu właśnie urok i klimat. Budzin cechują jeszcze dwa elementy, będące zarówno minusami jak i plusami. Po pierwsze – dojazd tam jest po drogach wąskich, o złej nawierzchni, a – po wtóre – jest tam tylko ławeczka i tablica. Jedno i drugie może powodować, że nie ma tam tłumów.

Tak było dotąd, a jak będzie dalej? Z wieści w mediach społecznościowych wynika, że na prywatnym terenie, niemal tuż przy punkcie widokowym, stawiany jest budynek, który będzie bacówką z ofertą gastronomiczną. Czas pokaże, na ile wpłynie ona na widoki z tamtego miejsca i jego charakter. Wyobrażam sobie, że znacząco. Zrozumiałe jest, że na prywatnym terenie jego właściciel, jeśli działa zgodnie z prawem, może stawiać to, na co ma ochotę. Zrozumiałe jest też, że tego rodzaju turystyka i konsumpcja, jak w w bacówce na Budzinie, ma wielu zwolenników, może nawet większość społeczeństwa, i dla nich jest to korzystny ruch. Niewątpliwie jednak będzie spora grupa, która z takiej zmiany cywilizacyjnej się nie cieszy.

Fot.  Michał Cichy

 

google_news