Wszystko wskazuje na to, że już niedługo do grona miast partnerskich stolicy Podbeskidzia może dołączyć jeszcze jeden gród. Zadzierzgnięciem bliższej współpracy z Bielskiem-Białą bardzo zainteresowani są bowiem gospodarze węgierskiego miasta Nyiregyhaza.
Strony powoli dogadują warunki wzajemnej współpracy, a obszarów w jakich może być prowadzona jest sporo – od kultury i sportu poczynając, na wzajemnej wymianie młodzieży szkolnej kończąc. Skorzystaliby na niej z pewnością także zwykli mieszańcy Bielska-Białej. Bo choć na razie nazwa Nyiregyhaza niewiele mówi przeciętnemu bielszczaninowi, to jednak ta położona w północno-wschodniej części Węgier miejscowość ma bardzo wiele do zaoferowania turystom. Gdy zrobi się o niej głośno nad Białą, chociażby przy okazji wzajemnych kontaktów i spotkań – czemu partnerstwo na pewno sprzyja – z pewnością wiele osób będzie chciało odwiedzić to miejsce. Ostatnio gościła tam na zaproszenie węgierskich gospodarzy – nie po raz pierwszy – delegacja bielskiego ratusza. Uczestniczyli w niej również przedstawiciele biur podróży oraz mediów. W czerwcu, przy okazji Festiwalu Miast Partnerskich, do Bielska-Białej zjedzie z rewizytą delegacja z Węgier. Będzie to kolejna okazja do lepszego poznania się.
Nyiregyhaza to spore, jak na węgierskie warunki, wojewódzkie miasto, liczące nieco ponad 117 tysięcy mieszkańców. Podobnie jak stolica Podbeskidzia jest grodem o charakterze przemysłowo-turystycznym. Początkami sięga wieku XIV, jednak prawdziwy rozwój miejscowości zaczął się pod koniec wieku XIX wraz z doprowadzeniem do Nyiregyhazy linii kolejowej. Z tego okresu pochodzi zabudowa śródmieścia. Stojące tam gmachy o secesyjnej architekturze (foto) do złudzenia przypominają te, jakie można spotkać w Bielsku-Białej. Wszak powstawały w tym samym czasie, na dodatek w granicach tego samego habsburskiego imperium.
Jednak to nie starówka jest największym turystycznym atutem tego położonego wśród sadów miasta (cały rejon słynie z sadownictwa oraz produkcji brandy o nazwie palinka). Miejscowość może bowiem poszczycić się także termalnymi źródłami. Ich walory doceniono już pod koniec XIX wieku. Z tego okresu pochodzi położony wśród dębowego lasu urokliwy i klimatyczny kompleks uzdrowiskowy Sóstógyógyfürdő – będący jedną z dzielnic Nyiregyhazy. Aquapark, ośrodek spa czy termalne baseny, to tylko część turystycznej oferty. Tuż obok znajduje się najatrakcyjniejszy na Węgrzech – i bardzo ceniony w całej Europie – ogród zoologiczny, a także duży park etnograficzny prezentujący wygląd i życie węgierskiej wsi z tego regionu na przełomie XIX i XX wieku. Ogromnym walorem Nyiregyhazy wydaje się także to, że bardzo blisko stamtąd do Debreczyna, Miszkolca czy Tokaju…