W tym tygodniu firma przewozowa Thermo-Car zawiesiła wszystkie swoje trzy połączenia na trasie Żywiec – Rajcza – Zwardoń. Mieszkańcy, głównie Soli Kiczory, nie kryją oburzenia. Czy władze gminy Rajcza w końcu na poważnie zainteresują się coraz większymi problemami komunikacyjnymi w gminie, tak jak to robią sąsiednie gminy Milówka i Ujsoły?
Kursowanie busów z Żywca do Zwardonia po raz pierwszy zostało zawieszone na początku pandemii koronawirusa w ubiegłym roku. O przywrócenie kursów, na prośbę mieszkańców, usilnie zabiegali radni gminy Rajcza Dariusz Płoskonka ze Zwardonia i Przemysław Romanek z Soli Kiczory. Praktycznie nie było sesji Rady Gminy Rajcza, aby nie mówili o tym problemie. W odpowiedzi włodarze Rajczy zadeklarowali, że zajmą się sprawą.
Po kilku miesiącach busy powróciły, ale w mniejszej ilości i bez wjeżdżania do przysiółka Myto w Zwardoniu. Z czasem relacja busów została skrócona z Żywca tylko do Soli Kiczory. Potem powróciły one do Zwardonia w ilości trzech kursów w dni robocze. Niestety w poniedziałek (17 maja) firma Thermo-Car zawiesiła wszystkie kursy, co tłumaczy niską frekwencją pasażerów, a co za tym idzie nieopłacalnością utrzymywania tej linii. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że przewoźnik już od bardzo długiego czasu prowadził rozmowy z władzami gminy o dopłacie do tych kursów, ale jak widać porozumienia nie osiągnięto.
Blisko trzy miesiące temu radny Przemysław Romanek w trakcie obrad dopytywał wójta Zbigniewa Paciorka czemu gmina Rajcza nie wzięła udziału w projekcie Starostwa Powiatowego w Żywcu i nie uruchomiono linii powiatowej jak zrobiła to spora część gmin z Żywiecczyzny. Wójt stwierdził wówczas, że przygotowywana jest linia powiatowa Zwardoń – Żywiec Szpital. Tej jednak nie ma do dzisiaj.
Z kolei 27 kwietnia radny Dariusz Płoskonka zapytał wójta o to, czy gmina Rajcza wystąpiła do wojewody o dopłatę do uruchomienia linii busowej z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Dodajmy, że czas na składanie wniosków był do 30 kwietnia. Ale radny Dariusz Płoskonka nie doczekał się odpowiedzi.
Wczoraj (21 maja) wystosowaliśmy do władz gminnych pytania między innymi o to, co robią, aby przywrócić kursy busów Żywiec – Zwardoń i czy wystąpiono o dotację do Funduszu Rozwoju Połączeń Autobusowych i na jakie linie. Czekamy na odpowiedź. Interwencję w sprawie przywrócenia busów podjął już także radny Przemysław Romanek.
Zamiast się głupio kłócić zróbcie badania : ile osób i o której godzinie chce jeździć busami i niech gmina uruchomi takie kursy.
Czekamy kiedy Pan Wójt
Zbigniew Paciorek w końcu zacznie realizować swój głośny program wyborczy
Bo jak narazie cofamy się do średniowiecza.
Brakuje mi słów że wszystkie gminy wprowadziły komunikacje gminą która w znacznej części zostaje dofinasowana a gminie Rajcza i tak sie to nie opłacało wziąść udział w programie.
Rycerka Górna bez busów w weekendy czy jest w okolicy druga taka miejscowość bez komunikacji publicznej???
Koszarawa też nie wzięła ani grosza na dopłaty do kursów autobusowych, w rezultacie podobnie jak w kierunku Rycerki, ilość połączeń jest wręcz symboliczna.
To Wy mieszkańcy Zwardonia nie wiecie,że to jest kara za to, ze w ostatnich wyborach na wójta u Was wygrał Pan Kazimierz Fujak.
Dla mnie Pan Fujak miał swoje 5 minut
I też to nie wykorzystał
Ale obecny wójt też dużo miał kiełbasy wyborczej dla Zwardonia i właśnie teraz pokazuje gdzie nas wszystkich wyborców 🙂