23 października przed południem udostępniony zostanie dla kierowców niezwykle długo wyczekiwany odcinek drogi ekspresowej S1, tzw. obejście Węgierskiej Górki!
22 października na wspomnianym odcinku odbyła się wizyta studyjna z udziałem m.in. ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka, wiceministra infrastruktury Przemysława Koperskiego, wojewody śląskiego Marka Wójcika, marszałka województwa śląskiego Wojciecha Saługi oraz parlamentarzystów z Koalicji Obywatelskiej z Podbeskidzia.
– Przed południem w czwartek (23 października) droga zostanie udostępniona dla kierowców. Ta droga to inżynieryjny majstersztyk w sercu Beskidów. Drogowe dzieło sztuki o wartości ponad 1,4 miliarda złotych. Tą drogą tak naprawdę się nie jedzie, ale płynie podziwiając piękne widoki krajobrazu. Ta droga musiała być zbudowana w zgodzie społecznej o takim przebiegu, który jest akceptowalny dla wszystkich tych, którzy wybrali ten teren jako miejsce do życia. Droga ma służyć zwykłemu mieszkańcowi, turyście, który chce tu przyjeżdżać, ale także transportowi – mówi minister Dariusz Klimczak, który podziękował wielu osobom, ale podkreślił spore zasługi Jerzego Widzyka z Żywca, który był ministrem transportu i gospodarki morskiej w rządzie Jerzego Buzka.
Doceniając zasługi Jerzego Widzyka w działania i starania w rozpoczęciu budowy drogi ekspresowej S1 minister Dariusz Klimczak przekazał mu na pamiątkę… kask. Sam Jerzy Widzyk przypomniał, że początki planowania drogi ekspresowej od Bielska-Białej do Zwardonia nie były łatwe.
– W rozmowach z przedstawicielami Unii Europejskiej usłyszałem, że nie dostaniemy pieniędzy, bo tam nie ma ruchu. Powiedziałem, że nie ma ruchu, bo nie ma drogi, a oni na to, że nie ma ruchu. Uznałem, że nie będę dalej dyskutował i trzeba robić swoją robotę. Dzięki pomocy Europejskiemu Bankowi Inwestycyjnemu udało nam się pozyskać pierwsze środki i krok po kroku staraliśmy się, aby ta droga powstała – powiedział Jerzy Widzyk.
Z kolei wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski podkreślił, że przy tym wszystkim ważny jest interes mieszkańców. – Dlatego odbudowa dróg, które ucierpiały podczas tej inwestycji. Odbudowa Traktu Cesarskiego w Ciścu w tym parametrze o szerokości 5 metrów, o którym marzyli mieszkańcy. Zabezpieczenie retencyjne doliny Soły, gdzie również zabezpieczono odpowiednie ujęcia dla mieszkańców gminy Węgierska Górka – powiedział wiceminister.
Odcinek ekspresówki S1, tzw. obejście Węgierskiej Górki, rodził się w ogromnych bólach. Po wieloletnich dyskusjach, przygotowaniach i długich procedurach przetargowych do podpisania umowy na zaprojektowanie i wybudowanie tej trasy doszło 10 października 2019 roku. Termin zakończenia prac wyznaczono na 10 sierpnia 2023 roku. Jednak w międzyczasie pojawiły się trudności w budowie tuneli, gdzie doszło nawet do osunięcia się ziemi na niewielkim fragmencie.
Obejście Węgierskiej Górki liczy 8,53 km długości, z czego 4,8 km to odcinek dwujezdniowy, a 3,7 km jednojezdniowy. W ciągu ekspresówki powstały dwa dwunawowe tunele. Ten bliżej Żywca, pod masywem Baraniej Góry, liczy około 830 metrów, a bliższy Zwardonia, pod masywem Białożyńskiego Gronia, około 1000 m. W ramach tej inwestycji powstał także obwód drogi utrzymaniowej i centrum zarządzania tunelami na pograniczu Milówki i Kamesznicy. Tu pracownicy śledzą na monitorach telewizyjnych to, co dzieje się w trzech tunelach: dwóch nowych oraz w Lalikach, który został oddany do użytku w marcu 2010 roku. Nowa ekspresówka kosztuje 1 475 478 392,04 zł, ale to na pewno się zmieni.
– Bo trwa jeszcze rozliczenie kontraktu. Spływają do nas dokumenty i pewne rzeczy muszą być uwzględnione. Wartość będzie wyższa niż 1,5 miliarda złotych – podkreślił Zbigniew Szweda, zastępca dyrektora ds. inwestycji w katowickim oddziale GDDKiA podczas spotkania w Starostwie Powiatowym w Żywcu.
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak: