Gmina Czechowice-Dziedzice jest już właścicielem strategicznej nieruchomości w centrum miasta. Zakup blisko 5,5-hektarowego terenu od Walcowni Metali „Dziedzice”, na którym znajdują się zabytkowe hale produkcyjne, zrealizowało Przedsiębiorstwo Inżynierii Miejskiej.
– W ubiegłym roku informowaliśmy, że gmina rozważa zakup od Walcowni Metali „Dziedzice” terenu poprzemysłowego przylegającego do stacji kolejowej. Na początku 2023 roku udało się sfinalizować transakcję zakupu strategicznej dla rozwoju miasta nieruchomości poprzez spółkę miejską PIM – poinformował dziś ratusz.
Przypomnijmy, że intencją władz miasta było zablokowanie niepożądanych inwestycji w tak eksponowanym miejscu. – Ideą przedsięwzięcia, polegającego na przejęciu tego historycznie przemysłowego terenu przez gminę oraz jego zagospodarowaniu w sposób jak najlepiej odpowiadający oczekiwaniom mieszkańców, jest zablokowanie niekontrolowanego rozwoju funkcji produkcyjnych, czy logistycznych, na obszarze znajdującym się w ścisłym centrum naszego miasta. Do takiej sytuacji mogłoby z dużym prawdopodobieństwem dojść, gdyby wystawiony przez Walcownię na sprzedaż teren, zlokalizowany pomiędzy ulicami: Traugutta, Hutniczą, Kochanowskiego i Narutowicza, został kupiony przez inwestorów komercyjnych – wskazują w Urzędzie Miejskim
W takim razie, co samorządowcy proponują w zamian? – Intencją gminy jest tymczasem zagospodarowanie tego obszaru w sposób zgodny z potrzebami nowoczesnej miejskiej społeczności, a zarazem w sposób spójny z możliwościami jakie niesie ze sobą trwająca modernizacja stacji kolejowej – powstanie przejścia tunelowego między ulicami Hutniczą i Kolejową oraz rozpoczęta rewitalizacja budynku dworca kolejowego. Zagospodarowanie całego obszaru i adaptację zabytkowych hal produkcyjnych o powierzchni przeszło 10 tysięcy metrów kwadratowych, z zastosowaniem nowoczesnych, odnawialnych źródeł ciepła i energii, które w zamyśle mają zapewnić samowystarczalność energetyczną całego kompleksu, gmina Czechowice-Dziedzice zamierza zrealizować z wykorzystaniem środków z Funduszu na Rzecz Sprawiedliwej Transformacji, czyli środków Unii Europejskiej. Chcemy przy tym, aby koncepcja zagospodarowania terenu powstała w ramach konkursu architektonicznego, a pod uwagę brane będą także propozycje mieszkańców zgłoszone w trakcie ubiegłorocznych konsultacji – informuje burmistrz Marian Błachut.
Przypomnijmy, że ze względu na lokalizację terenu wstępne plany zakładają utworzenie tam m.in. centrum przesiadkowego, z tak potrzebnymi w ścisłym centrum miasta miejscami parkingowymi oraz wyeksponowanie historycznego, przemysłowego dziedzictwa tego miejsca.
Teren po walcowni ma powierzchnię 54 141 m kw. Powierzchnia zabudowy istniejących budynków wynosi 10 332 m kw, a niezabudowana powierzchnia – 43 809 m kw.
Tak naprawdę co lepszego ma w ofercie gmina? Rewitalizacja to ogromne pieniądze i co w rewitalizowanych obiektach? – same ogólniki tutaj. Ile pieniędzy kosztował póki co zakup hektarów z obiektami do remontu i zagospodarowania ale nie dowolnego, pod okiem konserwatora.
Doczytałem konkrety, centrum przesiadkowe i miejsca parkingowe, o.k. o ile pomysł się ostanie.
Pod okiem konserwatora nie dowolnego zagospodarowania. A i póki co ogólniki same, że zakup pieniędzy kosztował, a i rewitalizacja to ogromne pieniądze. Ile więc kosztował hektarów zakup. Tak naprawdę co lepszego by gmina napisała, to o co innego bym się zapytała. Czy n.p ceny biletów wstępu będą niższe niż w Grodźcu, bom niecierpliwie ciekawa.
Wszystko wiesz, więc nie masz pytań. Ale czy na prawdę tak jest a nie przemądrzałość?
naprawdę
Przemądrzałość konkretnie jest w miejscu, że wyśmiewasz moje sformułowanie “ile pieniędzy kosztowało”, dobre sformułowanie bo koszt to nie tylko pieniądze. Ale przemądrzałość z wykręcaniem, przestawianiem np. że sformułowanie “hektarów zakup” jest lepsze niż “zakup hektarów”.
Za jaką kwotę nabyło miasto 5,5 hektarów, mędrku?