Poszukiwany od kilku dni zaginiony 33-letni mieszkaniec Zawoi został odnaleziony martwy.
Jak poinformował detektyw Krzysztof Rutkowski ciało mężczyzny odnaleziono wczoraj (30 czerwca) na jednej z prywatnych posesji. Niewykluczone, że 33-latek popełnił samobójstwo. Teraz policja stara się wyjaśnić szczegóły tego tragicznego zdarzenia.
***
Jak poinformował aspirant sztabowy Wojciech Copija, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Suchej Beskidzkiej, ciało mężczyzny zostało odnalezione w masywie leśnym w Zawoi Wełcza. Wstępnie wykluczono działanie osób trzecich.
– Poszukiwania mężczyzny rozpoczęto w poniedziałek, 28 czerwca, gdy rodzina zaalarmowała, iż 33-latek wyszedł z domu w nieznanym kierunku i nie nawiązuje kontaktu z bliskimi. W poniedziałkową akcję poszukiwawczą byli włączeni policjanci, strażacy, goprowcy, a także Myślenicka Grupa Poszukiwawcza. Działania prowadzono na szeroką skalę w terenach leśnych z wykorzystaniem radiowozów, wozów strażackich, samochodów ratowniczych, quadów, dronów, a także policyjnego śmigłowca. W środę, 30 czerwca, przed godziną 19.00 znaleziono ciało. Rodzinie udzielono pomoc psychologiczna przez Zespół Interwencji Kryzysowej w Suchej Beskidzkiej – podkreśla Wojciech Copija.
RUTKOWSKI TO NIE DETEKTYW
W końcu kto odnalazł zwłoki ,
Życie ludzkie w tym czasach nie jest ważne. Hoduje się mięso armatnie. I uwaga… teraz będzie teoria spiskową i urojeniowe Majaki… są ludzie, którzy bawią się ludzkim życiem… dla funu, dla pieniędzy, z nudów. Ludzie, którzy byli w dzieciństwie tresowani i nie wiedzą co to są uczucia. A jak ktoś się zabił, dał naciągnąć, zmanipulować… to słaby jest (cynizm). Wystarczy znalesc sobie grupkę prymitywów, którzy dla pieniędzy zrobią wszystko.
dobrze prawi, polać mu