Do dramatu doszło na żwirowisku w Kaniowie, gdzie wpadł 35-letni mężczyzna i w konsekwencji zmarł.
Tragedia rozegrała się wczoraj (21 czerwca). Strażacy otrzymali wezwanie, aby pomóc mężczyźnie, który wpadł do żwirowiska przy ulicy Mirowskiej w Kaniowie. Po wyciągnięciu 35-latka z wody próbowano go reanimować. Mężczyznę przewieziono do Szpitala Kolejowego w Wilkowicach. Niestety 35-latka nie udało się uratować i zmarł. Teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia ustala policja pod nadzorem prokuratora.