Słońce zaświeciło i rolnicy znów wypalają trawy i nieużytki, co minionej doby zmusiło strażaków do gaszenia pożarów aż siedmiokrotnie.
Paliło się w Bielsku-Białej, Bystrej, Czańcu, Czechowicach-Dziedzicach, Jaworzu oraz Szczyrku. Było to niebezpiecznie zarówno dla ludzi jak i przyrody. Bielska straż apeluje o ostrożność, bo straty w wyniku takich pożarów bywają ogromne. W Polsce w ubiegłym roku odnotowano blisko 130 tysięcy przypadków wypalania traw, a straty oszacowano na 8,7 milonów złotych.
