Wiadukt znika w oczach, a fragment drogi krajowej nr 1 przypomina wielki plac budowy. Pracowano nawet w nocy w ulewnym deszczu, by zdążyć otworzyć „Jedynkę” w poniedziałkowy ranek.
Wczoraj około 20.00 krajowa „Jedynka” została zamknięta dla ruchu między skrzyżowaniami z ulicami Legionów i Ligocką. Wedle planu, ma zostać otwarta już 29 czerwca o 6.00. Do tej pory trzeba będzie korzystać z objazdów, które poprowadzono głównie ulicami Legionów i Mazańcowicką.
Ciężki sprzęt z marszu wkroczył do akcji. Prace prowadzono nawet w nocy i nawet w ulewnym deszczu. Obiekt dosłownie znika w oczach.
Przypomnijmy, że Budimex realizujący przebudowę linii kolejowych burzy zrujnowany wiadukt kolejowy nad dwupasmówką, by móc rozpocząć budowę nowego. Mieści się on tuż obok ulic Zielonej, Miarki i Weneckiej.
– Wybierzemy taką datę, by była jak najmniej problemowa, na przykład niepokrywająca się ze zmianą wakacyjnych turnusów – na początku czerwca mówił naszej redakcji Michał Wrzosek, rzecznik prasowy Budimexu. Teraz kierowcy irytują się jednak, że wybrano weekend, podczas którego rozpoczynają się wakacyjne wyjazdy, o standardowym sznurze samochodów w kierunku Beskidów nie wspominając.