Podbeskidzie uległo w wyjazdowym spotkaniu z Wigrami Suwałki 0:3… Pierwszego gola stracili już w 50 sekundzie meczu.
– Zagraliśmy dzisiaj bardzo słaby mecz. Na pewno wpływ na to miał początek, bardzo niewyraźny, mało agresywny i straciliśmy dwie bramki. W tej pierwszej połowie jeszcze była szansa żeby odwrócić wynik, bo po dwóch stałych fragmentach gry mieliśmy sytuacje do zdobycia bramek. Była też poprzeczka po strzale Kozaka bezpośrednio z rzutu wolnego. To był moment, w którym mogliśmy wrócić do gry. Natomiast w drugiej połowie zmieniliśmy ustawienie na 4-4-2, które zupełnie nic nam nie dało. Na boisku nadal w pełni dominował zespół Wigier, który odniósł zasłużone zwycięstwo, a my dziś byliśmy zespołem słabszym – mówi Adam Nocoń, trener Górali.
Wigry Suwałki – Podbeskidzie Bielsko – Biała 3:0 (2:0)
Bramki: 1’ Radecki 32′ Fabisiak (s), 55’ Sokołowski