Nie udało się oświęcimskim hokeistom sprawić niespodzianki i tym samym odnieść drugiego z rzędu zwycięstwa. Na własnej tafli musieli uznać wyższość Tauron GKS Katowice.
Po pierwszej tercji oświęcimscy kibice mogli być dobrej myśli, gdyż ich ulubieńcy grali walecznie, dużo strzelali i w niczym nie ustępowali aktualnemu mistrzowi Polski. Niestety, początek drugiej odsłony przyniósł gościom dwie szybkie bramki. Po nich biało-niebiescy próbowali się otrząsnąć. Tyle, że pokaźna ilość strzałów nie przynosiła efektów. Dopiero w 47 min. kontaktowego gola zdobył Dariusz Wanat. Pomimo kolejnych prób więcej nie udało się zespołowi znad Soły wskórać. W końcówce trener wycofał nawet bramkarza. Na niewiele się to zdało, a katowiczanie, choć grali w osłabieniu zdołali jeszcze dwukrotnie posłać gumę do siatki
Unia Oświęcim – Tauron GKS Katowice 1:4 (0:0, 0:2, 1:2)