Rozstrzelali się na koniec sezonu zasadniczego oświęcimscy hokeiści. Dziś o sile napadu ekipy z ul. Chemików przekonała toruńska Nesta Mires.
W szóstej minucie dzisiejszego meczu oświęcimscy kibice byli w szoku. Ich ulubieńcy w ciągu niespełna minuty stracili dwie bramki. Jak się jednak okazało były to złe miłego początki. Unici z minuty na minutę się rozkręcali, co przyniosło wymierne efekty. Trzy razy na listę strzelców wpisał się Jan Daneček, a po razie Jakub Šaur (bramka z karnego), Wojciech Wojtarowicz, Dariusz Wanat i Patryk Malicki.
W grupie mocniejszej GKS Tychy pokonał dziś 4:3 TatrySki Podhale, a Comarch Cracovia po rzutach karnych uległa 4:3 opolskiemu Orlikowi, tracąc tym samym dwa punkty. To sprawia, że coraz bardziej prawdopodobne staje się, że rywalem Unii w pierwszej rundzie play-off będą krakowianie, którzy tracą do tyszan już cztery punkty. Do końca sezonu zasadniczego zostały już tylko dwie kolejki (zaplanowane na 15 i 17 lutego), a na dodatek Cracovia ma gorszy terminarz.
Unia Oświęcim – Nesta Mires Toruń 7:2 (3:2, 2:0, 2:0)
Filmy: profil FB Unii Oświęcim