Ostatni w tym sezonie mecz oświęcimskiej Unii jej kibice zapamiętają na długo. Biało-niebiescy wygrali prestiżowe starcie z JKH GKS Jastrzębie, a klub oficjalnie pożegnał dwóch zawodników, którzy przed rozpoczęciem sezonu postanowili zawiesić łyżwy na kołku.
Pierwszym, który rozstał się nie tylko z Unią, ale i hokejowym światem jest Wojciech Wojtarowicz, który w zespole znad Soły rozegrał 609 meczów. Zdobył w nich 212 bramek i 190 razy zapisał się w protokołach jako asystujący. Adrian Kowalówka w barwach Unii zagrał 253 spotkania. Zaliczył w nich okraszając je 80 bramkami i kluczowymi podaniami.
Mecz, w którym bramki padały głównie gdy zespoły grały w liczebnych przewagach długo nie przynosił goli. Wynik otworzył Artem Iossafov (jedyna bramka zdobyta gdy grano 5 na 5), wykorzystując podanie od znakomicie znanego w Oświęcimiu Martina Kasperlíka. Riposta Klemena Pretnara była błyskawiczna. Ten sam zawodnik pod koniec drugiej tercji wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, które jeszcze w tej odsłonie zdołał podwyższyć Miroslav Zaťko. Kontaktowe trafienie Radosława Sawickiego niczego nie zmieniło bo to Luka Kalan ustalił wynik spotkania.
Unia Oświęcim – JKH GKS Jastrzębie (0:0, 3:1, 1:1)