Zatorscy policjanci znaleźli bezdomnego, który za schronienie wybrał starą, zrujnowaną, drewnianą chatę. Mężczyzna osłabiony, w stanie wyziębienia trafił do szpitala.
– Policjanci, w czasie okresu zimowego wielokrotnie interweniują wobec osób, które szukają schronienia przed niskimi temperaturami lub opadami w piwnicach, na strychach, bądź w opuszczonych budynkach. Interwencje takie niejednokrotnie ratują im życie – mówi Małgorzata Jurecka, rzecznik oświęcimskiej policji. Tak było również tym razem. Policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który przebywał w starej, opuszczonej chacie. Funkcjonariusze natychmiast udali się we wskazany rejon, gdzie odnaleźli 44–letniego mężczyznę, leżącego pod stertą starych ubrań. Natychmiast udzielili mu pomocy. Okazało się, że mężczyzna był zziębnięty i nie był w stanie się poruszać. Na miejsce zostało wezwane pogotowie, które zabrało 44-latka do szpitala.
