Wydarzenia Bielsko-Biała

Uratowała życie nieznanej dziewczynie

Nawet nie wiedziała jak zdesperowana nastolatka ma na imię. Jednak gdy ta napisała w Internecie, że chce ze sobą skończyć, zaczęła działać. Dziewczynę spod Wrocławia, która połknęła garść tabletek, uratowano w ostatniej chwili. Wszystko dzięki wrażliwej 15-latce z jasienickiej szkoły i szkolnej pedagog.

15-letnia Patrycja Pyka mieszka w Wieszczętach, a uczęszcza do klasy gimnazjalnej w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Jasienicy. – Lubię tańczyć, rysować i grać na komputerze. Bardzo interesuję się k-popem – opowiada. To właśnie dzięki zamiłowaniu do tej muzyki, a szczególnie południowokoreańskiego boysbandu BTS, zetknęła się z 16-letnią mieszkanką Świdnicy pod Wrocławiem. Rozmawiały przez aplikację telefoniczną Amino, gdzie funkcjonuje grupa dla fanów młodzieżowej grupy muzycznej. 14 maja wieczorem 16-latka zamieściła tajemniczy wpis, który mógł sugerować, że ma poważne problemy. – Patrycja próbowała wtedy nawiązać z nią rozmowę i prosiła, by dziewczyna, której imienia nawet nie znała, odezwała się do niej rano – relacjonuje Monika Lisiecka, pedagog w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Jasienicy. Nazajutrz, już w szkole, mieszkanka Wieszcząt odebrała jeszcze bardziej dramatyczną wiadomość. – Krótka rozmowa z wirtualną znajomą utwierdziła 15-latkę w przekonaniu, że dziewczyna „z sieci” potrzebuje pomocy, ponieważ otwarcie wyznała, że zamierza ze sobą skończyć. 15-latka w tym czasie była już w szkole, więc o swoich wątpliwościach powiadomiła panią pedagog, a ta z kolei udała się na Komisariat Policji w Jasienicy, aby sprawę zgłosić stróżom prawa – mówi Elwira Jurasz, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. – Łatwiej jest pomóc komuś, kogo się zna. W tym przypadku mieliśmy do czynienia z wpisem nieznanej osoby. Nie było wiadomo gdzie mieszka, jak się nazywa i czy to nie jest po prostu jakiś wybryk – mówi Monika Lisiecka. Na sytuację, na którą inni machnęliby ręką, uczennica i pedagog nie pozostały jednak obojętne, co – jak się później okazało – pozwoliło uratować ludzkie życie.

– Mundurowi zareagowali niezwłocznie i powiadomili swoich kolegów z wydziału do walki z cyberprzestępczością katowickiej komendy wojewódzkiej. Ich celem było ustalenie, kim jest internautka, która umieściła niepokojący wpis, dotarcie do niej i sprawdzenie, czy nic jej nie dolega. W tym celu policjanci wykorzystali do współpracy dzielną 15-latkę, która w dalszym ciągu rozmawiała z internautką. Cały czas instruowali nastolatkę, w jaki sposób ma dyskretnie prowadzić rozmowę, aby uzyskać jak najwięcej potrzebnych danych, jednocześnie nie zniechęcając rozmówczyni – opowiada rzecznik bielskiej policji. Udało się dowiedzieć, jaki jest numer telefonu desperatki i w jakim mieście mieszka. Wkrótce policjanci ustalili personalia i dokładny adres dziewczyny. – Jak się okazało, była to 16-letnia mieszkanka Świdnicy w województwie dolnośląskim. Katowiccy policjanci powiadomili o sprawie miejscowych mundurowych. Nawiązano także kontakt z matką dziewczyny. Na jaw wyszło, że nastolatka miała problemy z depresją i zażyła tabletki, próbując odebrać sobie życie. Trafiła do szpitala pod fachową opiekę lekarską – informuje Elwira Jurasz.

Wszystko wskazuje na to, że 16-latka odzyskuje równowagę psychiczną i jest pod stałą opieką fachowców. – Od czasu do czasu ze sobą piszemy. Nawet zadzwoniła do mnie. Powiedziała mi, że żałuje tego, co zrobiła i więcej tego nie zrobi. Trzymam ją za słowo – stwierdza dzielna Patrycja Pyka. – Będziemy ze sobą w kontakcie. Cieszę się, że zdobyłam przyjaciółkę – dodaje z uśmiechem.

Bohaterską postawą dziewczyny z Wieszcząt zachwycają się w całej Polsce. W szkole pojawiły się ekipy stacji telewizyjnych, a uczennica i pedagog miały nawet „wejście” na żywo. Nie kryją, że to wyjątkowa sytuacja, podczas której trzeba walczyć z tremą. Patrycja jest nieco zszokowana tak dużym zainteresowaniem mediów, ale odczuwa przede wszystkim satysfakcję z tego, że dramatyczna historia zakończyła się happy endem.

– Kto wie, czy tak by było, gdyby nie wnikliwość i odpowiedzialność dziewczynki z Jasienicy. Na pochwałę zasługuje także postawa pedagog szkolnej, która nie zbagatelizowała sprawy i poważnie potraktowała wątpliwości uczennicy. Dzięki temu śląscy i dolnośląscy mundurowi już po niespełna trzech godzinach od zgłoszenia sprawy pomogli dziewczynie, mimo że początkowo znany był tylko jej internetowy pseudonim – podkreśla rzecznik bielskiej policji. – Uratowała życie 16-latki. Wszyscy w szkole jesteśmy dumni z Patrycji. To przykład do naśladowania – stwierdza Monika Lisiecka. – Mogę się tylko cieszyć, że mam takich uczniów i taką panią pedagog. Zobaczyły, że ktoś potrzebuje pomocy i wykazały się wielką empatią, nie zbagatelizowały sprawy. Prowadzimy lekcje dotyczące zagrożeń w Internecie, ale w tym przypadku zobaczyliśmy dobrą stronę „sieci”, bo właśnie tam pomocy szukała dziewczyna z innej części Polski – zauważa dyrektor szkoły Jolanta Duźniak.

– Gratuluję! Cieszę się, że mamy takich młodych ludzi, z których możemy być dumni. Gdyby każdy miał taką wrażliwość, to bylibyśmy lepszym społeczeństwem – ocenia wójt Jasienicy Janusz Pierzyna.

– Podczas godzin wychowawczych bardzo często zajmujemy się takimi zagadnieniami, jak cyberprzemoc, bezpieczne korzystanie z telefonu i odpowiedzialności karnej nieletnich. Jak widać, w Internecie można też dosłownie wołać o pomoc. Ta 16-latka cierpiała na depresję i ewidentnie szukała kogoś, kto zwróci na nią uwagę. W takich przypadkach trzeba reagować. Nie można ich bagatelizować i to właśnie, mając tylko szczątkowe informacje, zrobiła Patrycja. Teraz jest przykładem dla innych. Jej postawa zasługuje na wielką pochwałę i uznanie – komentuje pedagog.

google_news