Na wadowickim cmentarzu spoczął kpt. Wojciech Stypuł ps. „Bartek”, zamordowany 22 lipca 1944 przez NKWD.
Uroczystość powtórnego pochówku zorganizowali 11 Małopolska Brygada Obrony Terytorialnej, Urząd Miejski w Wadowicach oraz Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Krakowie. Szczątki Wojciecha Stypuły zostały odnalezione w 2018 roku podczas prac ekshumacyjnych prowadzonych przez IPN w Puszczy Rudnickiej na Wileńszczyźnie.
Podczas nabożeństwa żałobnego kpt. Wojciech Stypuła został odznaczony pośmiertnie Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz mianowany na stopień kapitana. Order wręczył w imieniu prezydenta RP Andrzeja Dudy sekretarz stanu w kancelarii RP minister Wojciech Kolarski. Natomiast akt mianowania na wyższy stopień w imieniu ministra obrony narodowej Wojciecha Błaszczaka wręczył szef gabinetu politycznego MON minister Łukasz Kudlicki. Odznaczenia odebrał siostrzeniec „Bartka” Wojciech Banaś.
Po dotarciu konduktu na cmentarz komunalny, trumna z kap. Wojciechem Stypułą spoczęła w Panteonie Niezłomnych zbudowanym przez wadowicką gminę.
Wojciech Stypuła urodził się 28 listopada 1904 r. w Tarnawie Dolnej. Ukończył szkołę ludową w Zembrzycach. W latach 20. XX w. kształcił się w Szkole Podchorążych w Warszawie oraz w Oficerskiej Szkole Marynarki Wojennej w Toruniu. Następnie był podoficerem 43 pułku piechoty w Kowlu. Po przeniesieniu do rezerwy został marynarzem floty handlowej. Od 1933 r. był instruktorem żeglarskim w Akademickim Związku Morskim w Jastarni oraz instruktorem żeglarskim Związku Harcerstwa Polskiego. W sierpniu 1934 r. zajął pierwsze miejsce w regatach w Szwecji. Od 1936 r. pracował w Warszawie jako dziennikarz. Był autorem książeczek edukacyjnych dla dzieci.
Walczył we wrześniu 1939 r. Jesienią podjął służbę w konspiracji, najpierw w ramach Tajnej Armii Polskiej, potem w Armii Krajowej. Od lipca 1943 r. na Nowogródczyźnie był oficerem Biura Informacji i Propagandy oraz oficerem do zadań specjalnych w sztabie Zgrupowania Nadniemeńskiego AK (w IV batalionie 77 pułku piechoty AK ppor. Czesława Zajączkowskiego „Regnara”). Uczestniczył w wielu akcjach i potyczkach zbrojnych. W lipcu 1844 r. uczestniczył w walkach z Niemcami o Wilno. 22 lipca 1944 r. został zastrzelony przez NKWDF na Długiej Wyspie w Puszczy Rudnickiej.
Jest pod dobra datą ,wy pisiarskie tumany.
POwcy jednak są wykształceni…. I jeszcze się swoją głupotą chwalą….
Co tam synku bełkoczesz ?
To ,że jesteście niokrzesane niedojdy.
Twój bełkot bełkotem pozostanie. Niedojdo
W 1944 r. a nie w 1844 r., ten błąd powtarza się i w poprzednim artykule gdzie nie można było komentować.
Widocznie redaktor jest starej daty
Jeśli tak, dawno powinien być na zasłużonej emeryturze bo coś mi się wydaje, że jedzie na starej dacie.