Choć po synagodze w Ustroniu nie ma dziś właściwie śladu, mieszkańcy wciąż pamiętają o Żydach tworzących historię miasta pod Równicą. 15 września, dokładnie w 78. rocznicę spalenia świątyni, samorządowcy, duchowni, przedstawiciele żydowskich gmin wyznaniowych, młodzież i wiele innych osób spotkało się, by wspomnieć tragiczne wydarzenia, zapalić znicze i złożyć kwiaty przy pomniku stojącym w miejscu synagogi.
Uroczystość zorganizował Instytut Śląska Cieszyńskiego, a honorowy patronat nad nią objął poseł Mirosław Suchoń. Wsparcie w organizacji obchodów rocznicy ofiarowała także przewodnicząca Gminy Żydowskiej w Bielsku-Białej, Dorota Wiewióra. Nie brakło szczegółów dotyczących historii społeczności żydowskiej w Ustroniu. Odmówione zostały także modlitwy przez przedstawicieli różnych kościołów, a uroczystościom towarzyszyła muzyka żydowska.
Ofiarami Holocaustu padło 77 ustrońskich Żydów – prawie 75 procent ówczesnej społeczności mieszkającej w uzdrowisku. Ich nazwiska zostały odczytane podczas apelu pamięci. Ostatni przedstawiciel, Otto Windholz, zmarł w listopadzie 2015 roku w Australii. Był on jednym z inicjatorów budowy pomnika stojącego na miejscu spalonej synagogi.