Trzy centymetry długości miał gwóźdź papowy, który wbił się rano do buta mieszkańca osiedla Grunwaldzkiego w Bielsku-Białej. Na ulicy było więcej takich gwoździ. Minionej nocy na osiedlu Złote Łany ktoś uszkodził ponad dwadzieścia samochodów.
Ciężko mówić o przypadkowym zgubieniu gwoździa, ponieważ papioki były na odcinku kilkunastu metrów, w różnych miejscach ulicy. Warto podkreślić, że po obu stronach ulicy parkują samochody.
– Poczułem solidne ukłucie, myślałem, że nadepnąłem na jakiś ostry kamień. Okazało się, że w podeszwę buta mam wbity gwóźdź taki, jak używa się np. przy pokrywaniu dachu papą lub gontem. Na szczęście w porę zareagowałem i gwóźdź nie wbił się do stopy – relacjonował nam mieszkaniec osiedla Grunwaldzkiego. – Nie mam pojęcia, czy te gwoździe były tylko na jednej ulicy, czy na innych także – dodał nasz rozmówca.
Minionej nocy na osiedlu Złote Łany ktoś uszkodził ponad dwadzieścia samochodów. – Policję wezwały osoby, które ujawniły uszkodzenia swoich aut. Na miejsce zdarzenia oddelegowano policjantów, którzy wykonują oględziny tych pojazdów – powiedział nam kom. Sławomir Kocur, oficer prasowy KMP w Bielsku-Białej. Trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawcy lub sprawców aktów wandalizmu.
