Na sygnale Sucha Beskidzka

Utknęli pod szczytem Babiej Góry

Trudne zimowe warunki przerosły piątkę turystów, którzy dziś wybrali się na Babią Górę. Nie zdołali o własnych siłach wrócić z górskiej wyprawy i do akcji musieli ruszyć ratownicy GOPR. 

– Wszystkich wybierających się na babiogórskie szlaki prosimy o rozwagę i ostrożność szczególnie przy schodzeniu. Warunki pogodowe na Babiej Górze mogą bardzo szybko ulegać zmianie, dlatego też zawsze trzeba być przygotowanym na znaczne pogorszenie pogody – tak dwa dni temu ostrzegali pracownicy Babiogórskiego Parku Narodowego. Niestety dziś natura znowu pokazała moc. W rejonie Gówniaka utknęło trzech mężczyzn oraz dwie kobiety, mający od 25 do 36 lat. W sukurs musieli im ruszyć ratownicy sekcji babiogórskiej Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Działania utrudniały opady śniegu, porywisty wiatr oraz słaba widoczność. Na szczęście turyści zostali odnalezieni. Byli wychłodzeni, ale nie nabawili się odmrożeń. W asyście ratowników zostali sprowadzeni na Krowiarki.

 

google_news