– 1 września 1939 roku miał być dniem, jak każdy inny. Ludzie, tacy jak my – mieli swoje zwykłe plany, marzenia i obowiązki. Dzieci szykowały się do szkoły, rodzice do codziennej pracy. Nikt nie przypuszczał, że ten zwyczajny poranek przerodzi się w dzień, który na zawsze zapisze się krwią w dziejach świata… Że ten zwyczajny dzień zmieni na zawsze losy milionów ludzi – mówiła dziś podczas cieszyńskich obchodów 86. rocznicy wybuchu II wojny światowej burmistrz grodu nad Olzą, Gabriela Staszkiewicz.
Rocznicowe obchody, połączone z Dniem Weterana, zainaugurowała msza patriotyczna w kościele św. Marii Magdaleny w Cieszynie, gdzie modlono się w intencji obrońców Ojczyzny oraz ofiar II wojny światowej.
Ciąg dalszy uroczystości miał miejsce w różnych punktach na mapie miasta. Pod Pomnikiem Ofiar Hitleryzmu odśpiewano hymn państwowy, a okolicznościowe przemówienie wygłosiła burmistrz Gabriela Staszkiewicz. Po modlitwie kapelanów służb mundurowych nastąpiło złożenie kwiatów. Wiązanki złożono również pod tablicą pamięci Żołnierzy 4. Pułku Strzelców Podhalańskich i Szkoły Podchorążych Rezerwy 21. D.P.G., poległych i pomordowanych w walkach o wolność Ojczyzny oraz zmarłych i zaginionych w latach wojny 1939-1945, w Kwaterze Wojskowej z lat 1914-1939, pod pomnikiem poświęconym Harcerkom i Harcerzom Podbeskidzia – Ofiarom II wojny światowej 1939-1945 i pod pomnikiem ku czci Legionistów Śląskich poległych za Polskę.
– Pamięć jest ważna, nie dlatego by rozdrapywać rany, ale by chronić przyszłość. By zawsze stanowić o naszej tożsamości i nieść ostrzeżenie dla przyszłych pokoleń. Ale sama pamięć to za mało, bo choć dzięki niej możemy rozumieć, jak wielkim złem jest wojna i dokąd prowadzi ludzka nienawiść, chciwość i ideologia – to musimy pamiętać też, że pokój jest w naszych rękach – w naszych decyzjach, postawach i działaniach. I każdy z nas ponosi odpowiedzialność za to, by nigdy więcej żaden człowiek nie musiał patrzeć na świat zza drutów obozu. Żadne dziecko nie dorastało w lęku przed wojną. Nikt nie podnosił ręki na drugiego człowieka. Bo to przecież – ludzie ludziom zgotowali taki los. To ludzie ludziom odebrali prawo do wolności, do godności, a nawet do samego istnienia.
Gdy patrzymy wstecz, widzimy zło, które nie zna granic… dostrzegamy, jak kruche jest nasze człowieczeństwo, gdy nienawiść staje się silniejsza od rozumu i empatii. Widzimy pogardę, która prowadzi do czynów niepojętych. Historia ukazuje nam swoje najciemniejsze oblicze. Ale obok tego przerażającego cierpienia dostrzegamy też ludzi, którym przyszło żyć w tych mrocznych czasach. Wspominamy naszych żołnierzy, ich odwagę, poświęcenie i wierność Ojczyźnie. Myślimy o cichych bohaterach, których dobroć odnawiała świat w obliczu zła – o tych, którzy ratowali innych, ryzykując własne życie i życie swoich rodzin… O tych, którzy dzielili się ostatnim kawałkiem chleba, ukrywali prześladowanych, organizowali pomoc. Tych wszystkich, którzy uczyli innych wierzyć w człowieka – mówiła Gabriela Staszkiewicz w swojej okolicznościowej mowie wygłoszonej pod Pomnikiem Ofiar Hitleryzmu.