Kilka metrów głębokości miało duże rozlewisko wody na jednej z posesji przy ul. Krakowskiej w Kozach. Woda zalała pobliski bar i przelała się nad DK52. Bezpiecznie wygląda poziom wody w korycie potoku Starobielskiego w Starym Bielsku. Worki z piaskiem i koparka zabezpiecza tzw. most okularowy na potoku Krzywa.
W zalanym rejonie przy ul. Krakowskiej w Kozach pracują dwa zastępy straży pożarnej. – Ciężko zliczyć, który to nasz wyjazd dziś. W tym momencie nasze działania polegają na udrażnianiu przepustu wodnego pod ulicą, został przytkany i woda nie miała się jak przelewać. Gdy udrożniliśmy, woda zaczęła schodzić z zalanego terenu, a także baru. Tu woda w najgłębszym miejscu miała około pięciu metrów, przelewała się przez ul. Krakowską – powiedział nam mł. Bryg. Paweł Krzowski z JRG1 w Bielsku-Białej.
W pobliskim barze spod wody wystawały czubki dużych parasoli. – Tam są między innymi zamrażarki – wszystko pływało – mówi mężczyzna z kręgu rodziny właściciela. Gdy woda opadła okazuje się, że na parkingu obok baru jest od kilku, do kilkunastu centymetrów mułu.
W rejonie ul. Kochaja działa zastęp straży pożarnej z OSP Lipnik. Będą pompować wodę z zalanej piwnicy. – Panowie, nie macie czasem kilku worków z piaskiem? Woda wlewa się do piwnicy – pyta mężczyzna. – Jestem tu na wakacjach – dodaje. Potok wylewał także m.in. w okolicy ulicy Nadbrzeżnej i Kolejowej, zalewając okoliczne posesje.
Do godz. 21.45 Komenda Miejska PSP w Bielsku-Białej odnotowała ok. 170 interwencji w ciągu dwóch godzin. Bardzo intensywny opad deszczu wystąpił w północno-wschodniej części miasta oraz gminie Kozy.
O godz. 22.16 sprawdzamy sytuacje w rejonie ul. Nad potokiem w Bielsku-Białej w korycie potoku Staroobielskiego. Poziom wody utrzymuje się na niskim poziomie, co tylko potwierdza, że mocne opady występują we wschodniej części regionu.
Pół godziny później wizyta na ul. Konwaliowej. Tu strażacy w pobliżu mostu okularowego nad potokiem Krzywa ułożyli worki z piaskiem. W pobliżu jest kilka osób, w tym Karol Markowski – Zostałem tu wezwany przez mieszkańców przed chwilą. Zorganizowaliśmy koparkę, która udrażnia most okularowy. Ten dwugodzinny opad deszczu wystraszył mieszkańców i nie ma się co dziwić, bo każdy intensywny opad deszczu stwarza w tym miejscu realne zagrożenie. Koparka zostanie na wypadek gdyby gałęzie zablokowały przepływ wody i trzeba było udrażniać ten most. W tej chwili jest bezpiecznie. Dziękuję strażakom za przyjazd i ustawienie worków z piaskiem – mówi wiceprzewodniczący Rady Miasta Bielska-Białej. – Dostaliśmy dofinansowanie na przebudowę tego mostu, aktualnie w MZD tworzy się projekt przebudowy, na miejscu teraz obecna jest pani inżynier z MZD. Sądzę, że końcem tego roku lub początkiem nowego będziemy ruszać z realizacją – dodaje nasz rozmówca. Na miejscu jest także przedstawiciel Miejskiego Zarządu Dróg, a kilka minut później przyjeżdża patrol z IV Komisariatu Policji. To jedna z policyjnej interwencji, związanych z opadami deszczu.
O godz. 23.07 sprawdzamy stan rzeki Biała w rejonie Pl. Ratuszowego. Woda płynie praktycznie pełną szerokością rzeki, nurt jest wartki, ale Biała na wysokości krzywego mostku przy Ratuszu nie zakrywa nawet niebieskiej linii w korycie.
Jak dowiedziała się nasza redakcja, do północy potrwać ma usunięcie awarii energetycznej na ul. Podgórze i Akademii Umiejętności na Złotych Łanach. Przerwy w dostawie prądu występują od godz. 22.00.
Pół godziny przed północą okazuje się, że prąd na osiedlu już jest, ale zanik prądu wygenerował alarm w sklepie przy ul. Jutrzenki. Na miejsce przyjeżdżają dwie grupy interwencyjne z agencji ochrony. Po sprawdzeniu sklepu potwierdzono, że przyczyną włączenia się alarmu był zanik prądu. – Sprawdzę sobie jeszcze lodówki – mówi kobieta z obsługi sklepu, która przyjechała na miejsce.
Do godz. 23.40 Komenda Miejska PSP w Bielsku-Białej odnotowała ok. 170 interwencji w ciągu dwóch godzin.
Pomiędzy godz. 21.00 a 22.00 w Bielsku-Białej spadło od 4,5 do 9,4 mm deszczu. Za ostatnie trzy godziny najwięcej deszczu spadło na stacji IMGW w Aleksandrowicach – 16 mm. Biała w Mikuszowicach urosła w ciągu półtorej godziny o 40 cm do stanu 142 cm (stan ostrzegawczy – 170 cm, alarmowy – 200 cm).
Według najnowszych prognoz IMGW padać może do późnych godzin nocnych. Obecnie nad regionem utrzymuje się stacjonarny, bardzo silny opad konwekcyjny. Kto nie musi wychodzić, niech pozostanie w domu.