W plecaku 16-latka policjanci znaleźli kilkanaście gramów marihuany i ciasteczka upieczone z jej dodatkiem. Chłopak wpadł pod szkołą i na nic się zdała próba ucieczki.
Do zdarzenia doszło 30 września przed 10.00 przy ulicy Katowickiej w Komorowicach. – Policjanci zauważyli podejrzanie się zachowującego młodego mężczyznę. Postanowili więc go wylegitymować. Gdy przedstawili się i poprosili o dokumenty, nastolatek zaczął uciekać. Stróże prawa zatrzymali go po krótkim pościgu pieszym. Okazało się, że w plecaku miał kilkanaście gramów marihuany i ciastka z zawartością tego narkotyku – informuje Roman Szybiak z bielskiej komendy.
16-latek po nocy spędzonej w policyjnej izbie dziecka usłyszał zarzut popełnienia czynu karalnego z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. O jego dalszym losie zdecyduje niebawem sąd. Grozi mu pobyt w poprawczaku.