W Strumieniu upamiętniono ofiary tragedii sprzed 75 lat, kiedy to w gruzach miejscowego probostwa zginęło dwóch duchownych oraz siedemnastu mieszkańców.
15 lutego 1945 roku to data, która w straszny sposób zapisała się w dziejach Strumienia, a ma ścisły związek z ciężkimi walkami niemiecko-sowieckimi o miasto. Bitwa o Strumień rozpoczęła się kilka dni wcześniej – 11 lutego, kiedy to Armia Czerwona skierowała swoje działa na niemieckie pozycje obronne. Ogień prowadzono od strony Zabłocia, a w jego efekcie ucierpiała między innymi wieża kościelna oraz ratusz. Czerwonoarmiści zajęli centrum miasta, ale Niemcy próbowali ich stamtąd wyrzucić. Skutek był taki, że Strumień stał się miastem frontowym, a jego poszczególne rejony przechodziły w czasie walk z rąk do rąk. Dla mieszkańców stanowiło to śmiertelne niebezpieczeństwo. 15 lutego Niemcy podejrzewali, iż w gmachu strumieńskiego probostwa kwateruje sowiecki sztab, wzięli więc budynek na celownik ciężkich pocisków. W gruzach probostwa zginęli wówczas ukrywający się w jego piwnicach ksiądz dziekan Alojzy Gałuszka, ksiądz wikary Emil Skudrzyk oraz siedemnastu mieszkańców Strumienia. Z uwagi na toczone walki i prowadzony ostrzał, z pomocą pospieszono im dopiero po kilku godzinach. Niestety, bezskutecznie. Wszystkie osoby, które zginęły 15 lutego 1945 roku w piwnicach probostwa, pochowano we wspólnym grobie przed kościołem.
W 75. rocznicę tej strasznej tragedii, w Strumieniu odprawiona została msza święta w intencji ofiar. Następnie Anna Grygierek, burmistrz Strumienia wraz z mieszkańcami złożyli kwiaty na grobie przed Sanktuarium św. Barbary.
Czytam i po komentarzu maurycego nie wiem co nie jest słuszne w artykule. I nie wiem czy mam się dołączyć do czczących pamięć 19 ofiar cywilnych podczas działań frontowych.
Dołącz się do czczących pamięć 19 ofiar cywilnych podczas działań frontowych. A do kogo się odniosłem w swej wypowiedzi? Jak myślisz, w związku z czym? Śmiało!
Bezwzględnie po zawahaniu dołączyłem niezależnie z czyjej ręki zginęli cywile (księży też traktuję w grupie cywili). Nie umiem się domyślić, jesteś zbyt tajemniczy.
A już myślałem, że autorką artykułu o tragedii w murach probostwa jest Pani Dorota Krehut-Raszyk. Niektórzy redaktorzy/redaktorki swój światopogląd, nie zawsze słuszny, powinni zostawić w domu.