Ta tragedia wstrząsnęła nie tylko Śląskiem Cieszyńskim. Luksusowy mercedes z ogromną prędkością wjeżdża w tył ciężarówki. Potężne uderzenie sprawia, że naczepę wyrzuca do góry. Co gorsza jednak, wypadek jest śmiertelny. Prokuratura Rejonowa w Cieszynie właśnie kończy śledztwo.
Był 15 marca. Za kółkiem mercedesa siedzi biznesmen spod Rybnika, Damian O. Zmierza w kierunku Skoczowa. Prawdopodobnie czarne myśli krążą w jego głowie. Dziś bowiem wiadomo, że to nie usterka auta spowodowała, że rozpędzone auto nagle wjeżdża na skrzyżowanie DW 941 z ulicami Skoczowską i Szeroką w Ustroniu Nierodzimiu. Z impetem wbija się w naczepę samochodu ciężarowego. Ten z kolei uderza w toyotę yaris. Kierowca mercedesa ginie na miejscu. Natomiast kobieta z toyoty trafia do szpitala. Jej życie udaje się uratować, ale dziecka, które nosi pod sercem, już nie…
Śledztwo w sprawie wypadku trwało przeszło pół roku. W jego trakcie zgromadzono opinie biegłych, które m.in. wykluczyły awarię pojazdu. Wynika z nich jedno, prowadzący mercedesa Damian O. naruszył umyślnie przepisy ruchu drogowego. Przede wszystkim związane z prędkością, która doprowadziła do wypadku. I tak śledztwo w sprawie wypadku samochodowego zostało zakończone postępowaniem o umorzeniu – jedynym sprawcą była bowiem osoba, która zginęła w wypadku. Czy był to zamach samobójczy? A jeśli tak, to czy ktoś nie namawiał kierowcy do właśnie tak tragicznego kroku? To ma wyjaśnić kolejne postępowanie prokuratorów.
Fakt jest bowiem taki, że Damian O. wspólnie z żoną prowadził konsorcjum budowlane zatrudniające sporo pracowników. Miał jednak spore problemy finansowe. Jego byli już pracownicy skarżyli się m.in. na problemy z wypłatami, długi czy nawet brak świadectw pracy. Tymczasem jedną z prowadzonych przez jego firmę inwestycji była przebudowa ul. Katowickiej i Cieszyńskiej w gminie Hażlach. Po wypadku, prace zostały zastopowane. Inwestycja opustoszała. Ostatecznie władze powiatu cieszyńskiego ogłosiły przetarg na dokończenie inwestycji. I tak prace, które miały zakończyć się w czerwcu, potrwają do listopada…