W czwartkowy (13 listopada) późny wieczór, około godz. 21.15, służby ratunkowe otrzymały informację o pożarze hali produkcyjnej w Wiśle Malince przy ulicy Niedźwiedziej.
– Jak wynikało z pierwszych informacji, przekazanych przez dowódcę akcji, paliła się hala magazynowo – produkcyjna tartaku. Pożar w momencie przyjazdu naszych zastępów był silnie rozwinięty. Płomienie wychodziły praktycznie na każdą stronę budynku. Był to budynek hali, który miał wymiar 25 na 16 na 7 metrów. Co najważniejsze, już z pierwszej informacji wynikało, że nie mamy osób poszkodowanych, więc przystąpiliśmy do działań. Łącznie podaliśmy 7 prądów wody w natarciu z celu ugaszenia i lokalizacji pożaru. Po ugaszeniu pożaru nastąpiły prace rozbiórkowe, a także wynoszenia tych wszystkich trocin i materiałów związanych z produkcją i obróbką drewna – mówi oficer prasowy KP PSP Cieszyn Jakub Maciążek.
Na miejscu działało 15 zastępów w straży pożarnej, a ich akcja trwała blisko 5 godzin. – Zniszczeniu uległa hala tartaczna wraz z maszynami, a straty oszacowano na około 0,5 mln zł. Za przypuszczalną przyczynę zdarzenia dowódca akcji wskazał przegrzanie kompresora – dodał rzecznik.
