Lotem błyskawicy rozniosła się wieść, że dyrektor wadowickiego ZZOZ Józef Budka wybiera się na emeryturę.
Tymczasem informacja jest rodem z Radia Erewań. – Tylko złożyłem dokumenty do ZUS – informuje dyrektor. – Procedura jest skomplikowana, bowiem jestem starej daty, stąd nie mam tzw. kapitału początkowego. Tym samym muszę odszukać lub zdobyć duplikaty świadectw pracy ze wszystkich zakładów, a to może potrwać nawet półtora roku.
Toteż pracownicy ZZOZ mają czas oswoić się z koniecznością pożegnania powszechnie lubianego i docenianego dyrektora (co wcale nie oznacza, że przez wszystkich). Natomiast polityczni przeciwnicy (70-letni Józef Budka jest prezesem Zarządu Powiatowego PSL w Wadowicach) mają sporo czasu, by przygotować się do walki o schedę. Inna rzecz, że żaden fotel dyrektora szpitala w obliczu planowanej przez rząd kompleksowej przebudowy lecznictwa w Polsce, niezależnie od miejscowości nie wydaje się być wygodnym i bezpiecznym siedziskiem.
