Przed chwilą zakończyła się konferencja prasowa Adama Niedzielskiego, ministra zdrowia. Większymi obostrzeniami zostało objęte kolejne województwo – tym razem pomorskie.
Minister poinformował również o zmianach w funkcjonowaniu teleporad lekarskich. Zmiana przede wszystkim dotyczy najmłodszych – dziecko do 6. roku życia musi być przyjęte przez lekarza, a nie diagnozowane wyłącznie za pomocą teleporady. Jak zaznaczał minister, małe dzieci nie są w stanie dokładnie opisać swojego stanu i konsultacja lekarska jest niezbędna. Ponadto, jeśli ktokolwiek czuje się bardzo źle i jego stan wymaga konsultacji, może o nią zabiegać bez konieczności odbycia w pierwszej kolejności teleporady.
To po co tyle szczepień medyków jak oni nadal się boją i są pozamykani ale prywatne gabinety nie ma strachu.
Moje dzieci są dużo starsze i jak byla potrzeba to zawsze były przyjęte, więc co to za zmiana? Nie jest to kwestia potrzeb, tylko lekarza. Zmieniłam 3 razy, ma takiego który rozumie ze bez mojej deklaracji, zależy jego być lub nie być. Jak pacjenci odejdą, to jego praca nie ma sensu. Weryfikowane natomiast powinny być wizyty osób ktore do lekarza chodzą hobbystyczne i to przez nich są teleporady. W domu się nudza, to rano już przed otwarciem kolejka i spotkania towarzyskie. Gdyby z porad korzystali naprawdę chorzy ludzie, byłoby znacznie prościej…
Mówisz o seniorach? A to ciekawa obserwacja aby z nudów i z narażeniem na niebezpieczeństwo zakażenia iść do przychodni. Odważni ci seniorzy.
W czasie gdy ludzie najbardziej potrzebują fachowej pomocy lekarskiej , pozostają sami sobie w chorobie i stresie.
Przykre to i nie zrozumiałe.
Jestem lekarzem rodzinnym. Prawie zawsze prosiłem o przywiezienie maluszka do badania.
Chwała ale po co regulować takie sprawy przez ministerstwo w obostrzeniach i jednych dopuszczać do badań a w przypadku innych stosować absurdalną e-wizytę.
Tez nie wiem czemu chorych ludzi zostawia sie bez opieki medycznej…
W roznych innych zawodach ludzie pracuja.
Czy medycyna w ten sposob wspiera tą “zarazę”…..
A może to jest tak, że o organizacji decydują doradcy ministrów – lekarze.
Jak jestem chory i mogę zarażać to nie chodzę do ludzi pracujących w innych zawodach tylko chce iść do lekarza .Inna sprawa że niektórzy lekarze wykorzystują sytuację i po prostu ściemniają.
Matka jest w stanie opisać dokładnie stan dziecka. Co to znaczy każdy kto poczuje się bardzo źle?. Taka osoba chyba może udać się do lekarza bez wcześniejszej rejestracji. To niewielkie poluzowanie w teleporadach. Schorowani seniorzy są ważni.
Teleporady lekarskie ? Na zachodzie wszystkie poradnie są pootwierane i funkcjonują tak jak przed pandemią. Zakłady produkcyjne też jadą całą parą .
O co tu chodzi .