W ubiegłym tygodniu w jednym z sklepów w Węgierskiej Górce doszło do zuchwałej kradzieży. Jakiś mężczyzna skradł puszkę, do której zbierano pieniądze na operację dla chorego dziecka.
Złodziej nie miał skrupułów, porwał skarbonkę i zamierzał wybiec ze sklepy. Miał jednak pecha, bo podczas ucieczki się… wywrócił. Wtedy kradzieży próbowała przeciwstawić się jedna z ekspedientek. Doszło do szarpaniny, z której „zwycięsko” wyszedł napastnik. Po czym oddalił się waz z puszką z pieniędzmi. Policjantom udało się zidentyfikować i zatrzymać napastnika. Okazał się nim 38-letni mężczyzna, który przebywał akurat na przerwie w odbywaniu kary, za wcześniej popełnione przestępstwa. Wczoraj usłyszał zarzut dokonania kradzieży rozbójniczej Jednocześnie sąd wsadził go na trzy miesiące do aresztu. Z uwagi na to, że działał w warunkach recydywy, 38-latkowi grozi teraz wyrok nawet kilkunastu lat więzienia.
Idzie zima to trzeba szukać ciepłego loku i żarcia to są specjaliści od tego niech ich utrzymują podatnicy znałem takiego od października zawsze szukał coś aby na 7-8 miesięcy mieć wczasy za darmo tak znał paragrafy że wiedział co za ile.