– Podjęliśmy decyzję, że badamy próbkowo pięć innych zakładów, żeby zweryfikować czy nie pojawiają się nowe ogniska epidemiczne w zakładach górniczych – powiedział wojewoda śląski Jarosław Wieczorek podczas briefingu prasowego zwołanego w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach. Jeżeli te wyniki będą niepokojące wówczas badania przejdą także pozostali pracownicy. Wojewoda śląski podkreślił, że niewykluczone, że decyzja o zwiększeniu liczby badań zapadnie w ciągu 48 godzin.
Dziś rusza drugi etap badań przesiewowych dla górników z pięciu kopalń, w których odnotowano najwięcej przypadków zakażenia koronawirusem. – Badani będą ci pracownicy, którym wyszły wyniki ujemne podczas pierwszego etapu. Musimy mieć pewność, iż ci górnicy zdrowi będą mogli wrócić do pracy – podkreślał wojewoda.
Od pracowników KWK “Pniówek” w Pawłowicach, gdzie fedrują także mieszkańcy Śląska Cieszyńskiego, tylko jutro ma być pobrane 1400 próbek. Łącznie na Śląsku ma być przetestowanych kolejnych 13,5 tys. górników. Testy odbywają się w formie drive-thru, a pracownicy zakładów podjeżdżać będą do punktów pobierania wymazów swoimi samochodami.
Ktoś wie czy laboratorium w Cieszynie już działa?
Zadzwonić gdzie trzeba.